Naruszenie praw człowieka kojarzy się najczęściej z czymś bardzo poważnym, dotkliwym. Tymczasem może nim być także zakaz noszenia brody obowiązujący w litewskim zakładzie karnym. Jest to konsekwencja szerokiej interpretacji prawa do prywatności.
W omawianej sprawie skarżący, Rimantas Biržietis, w okresie od listopada 2006 r. do grudnia 2009 r. podlegał wewnętrznemu regulaminowi więzienia, który bezwarunkowo zabraniał zapuszczania brody. Mężczyzna dwukrotnie występował o zgodę na odstępstwo od tej zasady, wskazując, że ze względu na przebyte leczenie polegające na naświetlaniu (chorował na nowotwór języka) golenie zarostu podrażnia jego skórę. Jego prośby były odrzucane, ponieważ przeprowadzone badania nie wykazały, aby istotnie miał on tego rodzaju problemy dermatologiczne.
Biržietis skierował sprawę do sądu. W pierwszej instancji uznano naruszenie jego praw, jednak naczelny sąd administracyjny Litwy doszedł do wniosku, że jego żądania nie mają zdrowotnego, religijnego lub innego poważnego uzasadnienia. W przeciwieństwie do kwestionowanego zakazu, który może być podyktowany potrzebą łatwej identyfikacji więźniów.
W skardze (nr 49304/09) do trybunału w Strasburgu Litwin zarzucił władzom złamanie art. 8 konwencji, gwarantującego prawo do prywatności, wskazując, że ograniczenie, któremu podlegał, powodowało u niego poczucie poniżenia i stresu.
W wyroku z 14 czerwca br. ETPC uznał, że całkowity zakaz zapuszczania i noszenia zarostu w zakładzie karnym, nieuwarunkowany względami higienicznymi, estetycznymi bądź podobnymi, jest nieproporcjonalny do celu, któremu ma służyć (według rządu litewskiego było to zapobieżenie naruszaniu porządku i przestępczości wśród osadzonych). Trybunał podkreślił również, że zakaz, któremu podlegał Biržietis, miał nie dotyczyć np. wąsów, co wskazywać może na arbitralność takiego ograniczenia praw i wolności skarżącego.
Uwzględniając powyższą argumentację, trybunał orzekł, iż rząd Litwy nie dowiódł zasadności ustanowienia spornego zakazu, a ponieważ rozwiązanie to miało wpływ na prawo Biržietisa do wyrażania osobowości i tożsamości, które są elementami prawa do prywatności, doszło do naruszenia art. 8 konwencji.
Do wyroku dołączone zostało zdanie odrębne sędziego Krzysztofa Wojtyczka. Polski sędzia podniósł m.in., że w przeszłości wobec o wiele bardziej restrykcyjnych i dolegliwych zakazów, takich jak zakaz noszenia burek w miejscach publicznych (sprawa S.A.S. przeciwko Francji), trybunał nie orzekał złamania konwencji. Jego zdaniem tego rodzaju zakaz można postrzegać jako problematyczny, jeśli w grę wchodziłyby (co nie miało miejsca w tym przypadku) względy religijne czy zdrowotne. Jednocześnie sędzia Wojtyczek podkreślił, że ETPC nie powinien w pewnym sensie automatycznie negować generalnych, całkowitych i bezwarunkowych zakazów, jeśli w okolicznościach określonej sprawy nie są one sprzeczne z konwencją.