Polecany produkt: Pieniądze na start i rozwój firmy >>>
Konstytucja daje głowie państwa prawo do powoływania na stanowisko sędziowskie osoby wskazanej przez Krajową Radę Sądownictwa. Prezydent nie może jednak dokonywać swobodnego wyboru – stwierdza Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” w opinii do projektu nowelizacji ustawy o KRS (Dz.U. z 2011 r. nr 126, poz. 714 ze zm.).
Konstytucja daje głowie państwa prawo do powoływania na stanowisko sędziowskie osoby wskazanej przez Krajową Radę Sądownictwa. Prezydent nie może jednak dokonywać swobodnego wyboru – stwierdza Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” w opinii do projektu nowelizacji ustawy o KRS (Dz.U. z 2011 r. nr 126, poz. 714 ze zm.).
Jedną z propozycji jest to, aby rada przedstawiała prezydentowi co najmniej dwóch kandydatów. Dzięki temu głowa państwa miałaby większy wpływ na to, kto zostanie sędzią. Stowarzyszenie uważa, że zapis taki poszerzałby konstytucyjne prerogatywy prezydenta, a to budzi zastrzeżenia. Trybunał Konstytucyjny jasno stwierdził bowiem, że „prezydent nie może dokonywać czynności składających się na wykonywanie kompetencji opiniowania kandydatów do pełnienia urzędu sędziowskiego przyznanej radzie”. Z drugiej strony TK podkreślił, że tak samo KRS nie może samodzielnie powołać sędziego, „są to bowiem różne akty, będące wykonaniem odmiennych kompetencji” (sygn. akt Kpt 1/08).
Sędziowie krytykują też skrócenie kadencji obecnych członków KRS. Miałoby to nastąpić w ciągu czterech miesięcy od wejścia w życie nowelizacji, a to byłoby sprzeczne z art. 187 ust. 3 konstytucji, który stanowi, że kadencja wybranych członków rady trwa cztery lata. „Nie ma zatem, w naszej ocenie, możliwości skrócenia ich kadencji na mocy ustawy zwykłej. Konieczne jest dokończenie czteroletniej kadencji, która upływa w lutym 2018 r. (7 członków), w marcu 2018 r. (2 członków) i w marcu 2020 r. (1 członek)” – czytamy w opinii. Sędziowie mają świadomość, że skoro poszczególne kadencje upływają w różnych terminach, to realizacja innego zamierzenia projektodawcy, czyli przeprowadzenia jednoczesnych wyborów do rady w 11 nowo powołanych okręgach wyborczych, może być niemożliwa. Dlatego Iustitia zaproponowała dwa rozwiązania.
Można by przeprowadzać wybory (na zasadzie większości zwykłej) w jednym okręgu wyborczym obejmującym teren całej Polski w miarę wygasania mandatów poszczególnych członków obecnego składu KRS. Drugą propozycją jest „przyjęcie, że najpóźniej wygasający mandat, obsadzony przez sędziego Krzysztofa Wojtaszka z Sądu Okręgowego w Lublinie, jest przypisany do okręgu wyborczego w Lublinie, w którym wybory odbędą się w roku 2020 (w pozostałych okręgach wyborczych – w roku 2018)”.
Pozostałe propozycje dotyczące nowych zasad przeprowadzania wyborów do KRS, wedle których większy wpływ na jej skład uzyskają sędziowie rejonowi, stowarzyszenie oceniło pozytywnie, bo poprzedni sposób wyłaniania członków rady „w preferował sędziów wyższych szczebli”.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama