Taką ocenę prokurator generalny wyraził w stanowisku przekazanym Trybunałowi Konstytucyjnemu, w związku ze skargą na zapisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jaką w TK złożyły spadkobierczynie mężczyzny zaginionego 16 lat temu.

"W realiach niniejszej sprawy skarżące dochowały niezbędnej dbałości o swoje prawa, jednakże nie mogły ich zrealizować, bowiem uległy one przedawnieniu zanim, zgodnie z przepisami, skarżące mogły ich dochodzić" - podkreślił prokurator generalny w swoim stanowisku zamieszczonym na stronie internetowej PG.

Skargę złożyły matka i siostra mężczyzny zaginionego w 1999 r. Przed zaginięciem mężczyzna prowadził działalność gospodarczą i opłacał należne składki na ubezpieczenie społeczne. Po jego zaginięciu na adres firmy, którą prowadził, wpływała korespondencja z ZUS upominająca o konieczności opłacania składek. W związku z tym matka opłacała te składki w imieniu syna.

Latem 2011 r. wejherowski sąd rejonowy uznał mężczyznę za zmarłego i określił datę jego śmierci na dzień zaginięcia 16 marca 1999 r. Jesienią 2011 r. ten sam sąd uznał matkę i siostrę za spadkobierczynie mężczyzny. Kobiety wystąpiły w związku z tym do ZUS o zwrot nienależnie opłacanych od 1999 r. składek. Ostatecznie spadkobierczynie otrzymały zwrot ponad 56 tys. zł, ale odmówiono im zwrotu składek za okres od 1999 r. do maja 2002 r. - sąd uznał, że w tym zakresie roszczenie uległo przedawnieniu.

Tymczasem - jak wskazano w skardze konstytucyjnej spadkobierczyń, która trafiła do TK w kwietniu 2014 r. - zgodnie z Kodeksem cywilnym zaginiony może być uznany za zmarłego, jeżeli upłynęło 10 lat od końca roku kalendarzowego, w którym osoba zaginęła. Dopiero więc wtedy można zacząć dochodzić zwrotu składek, co powoduje, iż prawo do dochodzenia tego zwrotu "przedawnia się w takiej sytuacji zanim możliwe jest wdrożenie postępowania w przedmiocie uznania za zmarłego".

"Konfrontując zatem uregulowania dotyczące instytucji uznania za zmarłego z konstrukcją przepisów o przedawnieniu nienależnie opłaconych składek, zawartych w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, należy dojść do wniosku, że wzajemny stosunek tych unormowań wykluczał praktycznie możliwość dochodzenia tego roszczenia przez skarżące w pełnym zakresie" - zaznaczono w stanowisku PG.

Dlatego, jak ocenił prokurator generalny, w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych przyjęto wadliwą konstrukcję obliczania biegu terminu przedawnienia w przypadkach spadkobierców osób zaginionych uznanych za zmarłe, co naruszyło konstytucyjną ochronę praw majątkowych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Trybunał Konstytucyjny nie wyznaczył jeszcze terminu rozstrzygnięcia tej sprawy.