Zgoda wszystkich współwłaścicieli lokali nie jest konieczna, by odnowić spółdzielczy blok. Warunek – roboty te dotyczyć muszą części wspólnej.
Spółdzielnia mieszkaniowa wykonująca zarząd nieruchomością wspólną, stanowiącą współwłasność spółdzielni, ma tytuł prawny do dysponowania nią na cele budowlane w zakresie jej eksploatacji i utrzymania – uchwalił wczoraj skład siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.
To już kolejny raz, kiedy NSA pochylił się nad art. 27 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1222 – dalej u.s.m.). Na podstawie tego przepisu spółdzielnie wykonują zarząd w nieruchomościach, w których część mieszkań została wykupiona i stanowi odrębny przedmiot własności. Dotąd – z uwagi na jednolite orzecznictwo – miały duży problem z przeprowadzaniem remontów w zarządzanych przez siebie blokach. Wskazany artykuł mówił bowiem jedynie, że zarząd nieruchomościami wspólnymi stanowiącymi współwłasność spółdzielni jest wykonywany przez nią jak zarząd powierzony, o którym mowa w art. 18 ust. 1 ustawy o własności lokali (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 80, poz. 903 ze zm. – dalej: u.w.l.). Przepis ten nie wyjaśniał jednak, jak rozumieć zarząd powierzony. Nie rozstrzygał przede wszystkim, czy obejmuje on wyłącznie czynności zwykłego zarządu (a więc załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości wspólnej w stanie niepogorszonym), czy również przekraczające zakres zwykłego zarządu, w tym samodzielne dysponowanie nieruchomością wspólną na cele budowlane (np. przeprowadzenie przebudowy czy nadbudowy budynku).
Pozostało
93%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama