Rzecznik Praw Obywatelskich występuje do prezydenta w kwestii praw wyborczych Polaków ubezwłasnowolnionych. Adam Bodnar zasygnalizował prezydentowi, że wiele spośród 80 tysięcy osób - które zostały ubezwłasnowolnione z powodu niepełnosprawności intelektualnej - byłoby w stanie świadomie głosować.

Jednak obecnie nie pozwala na to konstytucja. Rzecznik dostrzega dwa rozwiązania: albo zlikwidować instytucję ubezwłasnowolnienia i zastąpić ją inną formą wspierania osoby w procesie podejmowania decyzji. A druga możliwość to wykreślenie z konstytucji zapisu o ubezwłasnowolnieniu jako przesłance pozbawiającej praw wyborczych
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich - można rozważyć indywidualne rozstrzyganie przez sąd czy dana osoba niepełnosprawna intelektualnie może uczestniczyć w głosowaniu.- a nie zakładać z góry że jej stan to wyklucza.


Monika Zima-Parjaszewska wiceprezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną jest przekonana, że tacy wyborcy poradziliby sobie z głosowaniem przy odpowiednim wsparciu - na przykład z instrukcją do głosowania pisaną łatwym do zrozumienia językiem: "To są proste zdania pisane czcionką 14, z dużymi odstępami. Ważne informacje powinny być ujęte w ramkę, a po prawej stronie tekstu powinny być znaki graficzne przedstawiające treść wypowiedzi - mogą to być proste piktogramy lub zdjęcia. Treść takiej instrukcji powinna być skonsultowana z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie" - zaznacza wiceprezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną.

Jak przekonuje Monika Zima-Parjaszewska - takie osoby z założenia powinny być wspierane - a nie wyręczane czy zastępowane przy podejmowaniu decyzji. Rodzaj i zakres tego wsparcia powinien być dostosowywany indywidualnie do możliwości i potrzeb konkretnej osoby. Obecnie pomoc osobom niepełnosprawnym intelektualnie skupia się na opiece i polega na zastępowaniu w podejmowaniu decyzji po uprzednim ubezwłasnowolnieniu.