Samorządy, w których placówkach przebywają nastolatki z małymi dziećmi z terenu innego powiatu, mają wątpliwości, czy to one są właściwe do ponoszenia kosztu pobytu ich potomków.

Co do zasady art. 191 ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 332) przewiduje, że wydatki związane z umieszczeniem w placówce opiekuńczo-wychowawczej ponosi powiat, który jest właściwy ze względu na miejsce zamieszkania dziecka przed umieszczeniem go w pieczy po raz pierwszy. Jeżeli nie da się go ustalić, zobowiązany do płacenia jest ten, w którym było ono zameldowane po raz ostatni. Gdy i to jest niemożliwe, płaci powiat, z którego terenu sąd orzekł o skierowaniu małoletniego do pieczy.
Problem pojawia się natomiast w sytuacji, gdy umieszczenie dotyczy ciężarnej nastolatki, która potem rodzi dziecko i razem z nim przebywa w placówce (ustawa dopuszcza taką możliwość). Zwraca na to uwagę poseł Iwona Kozłowska w interpelacji nr 33 202, skierowanej do ministra pracy i polityki społecznej. Wskazuje w niej, że praktyka postępowania w tej kwestii jest taka, iż kosztami pobytu obciążany jest ten powiat, który przyjął ciężarną małoletnią. Zdarzają się więc przypadki, gdy samorząd prowadzący placówkę występuje z roszczeniem o zwrot poniesionych kosztów do tego, w którym mieszkała matka. Bywa też, że nie zgadza się na umieszczenie u siebie nastolatki poniżej 18. roku życia, która spodziewa się potomka.
Elżbieta Seredyn, wiceminister pracy i polityki społecznej, wyjaśnia, że ustawa o pieczy zastępczej nie zawiera przepisu regulującego w sposób szczególny kwestii finansowania pobytu małoletniej matki i jej dziecka w placówce. W związku z tym ustalanie właściwej jednostki powinno odbywać się na podstawie wspomnianego art. 191 ustawy o pieczy.
– Twierdzenie, że każdorazowo koszty pobytu dziecka umieszczonego wraz z jego matką w placówce opiekuńczo-wychowawczej pokrywa powiat, w którym urodziło się dziecko, nie znajduje prawnego uzasadnienia – zastrzega jednak w odpowiedzi na interpelację Elżbieta Seredyn.
Wynika to z tego, że ustawa o pieczy nie określa, co należy rozumieć pod pojęciem miejsca zamieszkania dziecka. Dlatego w tym zakresie konieczne jest odwołanie się do przepisów kodeksu cywilnego, zgodnie z którym jest nim miejsce zamieszkania rodziców mających nad nim władzę rodzicielską. Jeżeli zaś są jej pozbawieni, jest to miejsce zamieszkania opiekuna (art. 27 k.c.). Ponadto uwzględnione powinny być też regulacje kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przewiduje on, że gdy oboje rodzice są małoletni lub tylko matka nie ma 18 lat, a ojcu nie przysługuje władza rodzicielska albo jest nieznany, nad dzieckiem ustanawiana jest opieka. Wobec tego, jak uzasadnia resort pracy, miejsce zamieszkania małoletniego jest ustalane na podstawie art. 27 k.c.
– Stanowisko MPiPS oznacza, że w praktyce i tak płacącym za malucha będzie powiat, w którego placówce aktualnie przebywa. Jest to związane z tym, że zwykle opiekunem zostaje osoba z najbliższego otoczenia nieletniej, np. pracownik placówki – podkreśla Anna Bielna, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach.