Po dwóch miesiącach od wejścia w życie ustawy o pijanych kierowcach (Dz.U. z 2015 r. poz. 541) wciąż nie ma aktów wykonawczych dotyczących blokady alkoholowej. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przedstawiło jedynie projekty nowelizujące odpowiednie rozporządzenia. Wątpliwości co do rozwiązań w nich zawartych zgłaszają diagności ze stacji obsługi pojazdów.

Resort chce znowelizować następujące rozporządzenia: w sprawie wymagań funkcjonalnych i wymogów technicznych blokady alkoholowej, w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów, a także analogiczne dotyczące tramwajów i trolejbusów. Jednak zdaniem Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów zawarte w tych projektach rozwiązania nie pozwolą diagnoście na stwierdzenie usterki polegającej na możliwości uruchomienia pojazdu bez użycia blokady alkoholowej.
– Chyba że projektodawcy chodzi o to, że pojazd nie powinien się uruchomić bez uprzedniego dmuchnięcia w blokadę. Jeśli tak, to należałoby zapisać, że czynności tej powinien dokonać właściciel lub użytkownik pojazdu – zwraca uwagę Leszek Turek, prezes PISKP. – W naszej ocenie jedynym skutecznym sposobem sprawdzenia ponad wszelką wątpliwość, że blokada alkoholowa działa, jest jej przetestowanie przez osobę będącą pod wpływem alkoholu. Oznacza to, że albo właściciel/użytkownik pojazdu powinien przyjechać na badanie z osobą będącą w takim stanie, albo diagnosta powinien mieć na wyposażeniu stacji kontroli pojazdów np. butelkę wódki. Jednak przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli pojazdów, ze względu na przepisy prawa pracy, nie mogą wyrazić zgody na to, by pracownik spożywał alkohol w czasie pracy.
Diagności zwracają też uwagę, że resort nie uwzględnił pojazdów wyposażonych w systemy start-stop. Powstaje pytanie, czy każdorazowe wyłączenie silnika, np. podczas postoju na światłach, będzie wymagało każdorazowego dmuchnięcia w blokadę.
Jazda autem z blokadą alkoholową nie będzie karą, lecz przywilejem kierowców. Zgodnie z nowymi regulacjami osoba skazana, której odebrano uprawnienia za jazdę pod wpływem alkoholu, może po upływie połowy okresu, na który sąd odebrał prawo jazdy, wystąpić o jego skrócenie pod warunkiem, że będzie on się poruszał wyłącznie autem z blokadą. Na mocy przepisów przejściowych od 18 maja z wnioskiem o pozwolenie na jazdę z alkoblokadą mogą się starać kierowcy, którzy bez prawa jazdy są już przynajmniej 1,5 roku. Jednak dopóki nie będzie gotowych rozporządzeń dotyczących blokady, tacy kierowcy nie wrócą za kółko, nawet gdy sąd przychyli się do ich wniosków.
Etap legislacyjny
Projekty w uzgodnieniach międzyresortowych