Brak rozporządzenia w sprawie rekompensat za utracone po wojnie lasy nie jest podstawą do wytoczenia roszczeń odszkodowawczych w związku z zaniechaniem legislacyjnym – uznał Sąd Najwyższy.
Powództwo o blisko 7,5 mln zł przeciwko Skarbowi Państwa wytoczyła Zofia R., spadkobierczyni byłych właścicieli majątku ziemskiego, którzy zostali w latach 40. wywłaszczeni. Jego większą część – ponad 160 ha – obejmowały lasy. 11 września 2001 r. weszła w życie ustawa o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju (Dz.U. z 2001 r. nr 97, poz. 1051 ze zm.). Jej art. 7 stanowi, że roszczenia osób fizycznych z tytułu utraty własności zasobów wymienionych w przepisach tej ustawy (m.in. lasów) zaspokojone zostaną w formie rekompensat wypłaconych z budżetu państwa na podstawie odrębnych przepisów. Do dziś nie zostały jednak wydane jakiekolwiek przepisy regulujące sprawę rekompensat dla byłych właścicieli lasów, złóż czy zbiorników wodnych. W tej sytuacji Zofia R. wytoczyła przeciwko Skarbowi Państwa roszczenie o odszkodowanie z tytułu tzw. zaniechania legislacyjnego.
Powództwo jednak zostało oddalone przez sąd I instancji, a sąd II instancji oddalił apelację powódki. Pani R. skierowała więc skargę kasacyjną, którą SN także oddalił w całości. Uznał bowiem, że z art. 7 ustawy o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych nie wynika bezpośrednio obowiązek legislacyjny.
– Jest to jedynie deklaracja prawnego uregulowania problemu rekompensat, nie zaś obowiązku wprowadzenia tych przepisów. Skoro zaś nie ma obowiązku, to nie może funkcjonować roszczenie z tytułu zaniechania legislacyjnego – powiedziała sędzia Bogumiła Ustjanicz. – Nawet jeżeli powódka oczekiwała takiego, a nie innego rozwiązania problemu rekompensaty, to nie oznacza, że kwestia ta powinna być rozwiązana poprzez wydanie stosownego aktu legislacyjnego – wskazał SN.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2015 r., sygn. akt I CSK 316/14.