Opinie prawniczych samorządów związane są ze skierowanymi w zeszłym tygodniu do konsultacji projektami nowelizacji dwóch rozporządzeń ministra sprawiedliwości, odnoszących się do adwokackich i radcowskich stawek. Niski poziom tych stawek jest problemem od dawna sygnalizowanym przez prawnicze samorządy. "Stawki minimalne nie były waloryzowane od czasu wejścia w życie obowiązującego rozporządzenia, czyli od października 2002 r." - zaznaczyła NRA.
Adwokatura informowała w mediach, że np. za sprawę z zakresu prawa pracy adwokat otrzymuje 60 zł, dotyczącą ubezwłasnowolnienia - 240 zł, zaś rozwodową - 360 zł. Jak zaznaczano, kwoty te nie są w stanie pokryć kosztów długotrwałych spraw.
W czerwcu minister sprawiedliwości Borys Budka zapowiedział zajęcie się tym problemem. "Z praktyki radcy prawnego wiem, że stawki za urzędowe sprawy z prawa pracy i ubezpieczeń społecznych są wyjątkowo niskie. Myślę więc, że niektóre postulaty są do spełnienia, ale decyzje na pewno będą zapadać po namyśle i wszechstronnych analizach" - mówił.
Pierwszym etapem zmian w tych kwestiach mają być zaplanowane już od początku sierpnia zmiany w obowiązujących rozporządzeniach. Zgodnie z konsultowanymi projektami zwiększyć mają się stawki w prowadzonych z urzędu sprawach "wrażliwych społecznie": z zakresu prawa pracy, ubezpieczeń społecznych, skargi na czynności komornika i eksmisje z lokali mieszkalnych. Największy wzrost ma nastąpić w pierwszej i drugiej z wymienionych kategorii spraw - z 60 zł do 180 zł.
Ponadto w rozporządzeniach wprowadza się nową stawkę - za czynności wyjaśniające w postępowaniu w sprawach o wykroczenia - w wysokości 90 zł. Ma to związek z niedawno dokonaną nowelizacją prawa po wyroku TK z czerwca zeszłego roku. Zmiana zapewniła prawo do obrońcy nie tylko w czasie procesu o wykroczenie, ale też na etapie go poprzedzającym, czyli podczas czynności wyjaśniających.
Wysokość tej nowej stawki wywołała szczególnie negatywne opinie adwokatów i radców. NRA wskazała, że nowa stawka powinna być taka, jaka jest w sprawach zbliżonego rodzaju. Na przykład w sprawie objętej dochodzeniem stawka dla adwokata wynosi 180 zł. "Proponowana stawka 90 zł jest zatem obniżeniem obecnej stawki o 100 proc." - oceniła adwokatura.
Z tą argumentacją nie zgadza się MS. "W przypadku dochodzenia jego przedmiotem są sprawy o znacznie większym ciężarze gatunkowym niż ma to miejsce w przypadku postępowania wyjaśniającego w postępowaniu w sprawach o wykroczenia. Dochodzenie cechuje się przez to również większą złożonością prowadzonych czynności, co w konsekwencji implikuje większy nakład pracy obrońców" - wskazał resort w uzasadnieniu swych propozycji.
Zgodnie z zamierzeniami MS - na dalszym etapie - grupa ekspertów składająca się z przedstawicieli resortu sprawiedliwości oraz samorządów adwokackiego i radcowskiego ma wypracować szczegółowe i całościowe rozwiązania dotyczące projektów dwóch rozporządzeń w sprawach stawek adwokackich i radcowskich z urzędu i z wyboru. Prace grupy mają zostać zakończone do 31 lipca. Odbyło się już pierwsze spotkanie tej grupy, kolejne zaplanowano w poniedziałek.
Problem niskich stawek był jednym z powodów manifestacji stołecznych adwokatów, do jakiej doszło w końcu czerwca. Ponad stu mecenasów przeszło wówczas Al. Ujazdowskimi, spod budynku resortu sprawiedliwości przed kancelarię premiera. NRA wskazała natomiast w czerwcu, że decyzja co do formy i terminu protestu całej adwokatury jest uzależniona od wyniku zaplanowanych na lipiec rozmów z MS. (PAP)