Państwo członkowskie może nakładać ograniczenia na przedsiębiorców z tej branży, o ile rzeczywiście kieruje się interesem społecznym. Musi też robić to z poszanowaniem ogólnych unijnych zasad.
Państwo członkowskie może nakładać ograniczenia na przedsiębiorców z tej branży, o ile rzeczywiście kieruje się interesem społecznym. Musi też robić to z poszanowaniem ogólnych unijnych zasad.
11 czerwca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej po raz kolejny orzekł w sprawie ograniczeń dotyczących hazardu wprowadzanych przez państwa członkowskie (sygn. C-98/14, Berlington Hungary). Tym razem chodziło o dokonane w 2011 i 2012 r. nowelizacje węgierskiej ustawy o organizacji gier losowych. W wersji obowiązującej do 9 października 2012 r. zezwalała ona na użytkowanie automatów do gier albo w kasynach, albo w salonach gier. W 2011 r. znowelizowano ją m.in. przez: nałożenie obowiązku podłączenia od 1 stycznia 2013 r. automatów do gier użytkowanych w salonach do serwera centralnego, pięciokrotne podwyższenie miesięcznego podatku zryczałtowanego od maszyn zainstalowanych poza kasynami oraz wprowadzenie podatku proporcjonalnego od takiej działalności. Jednocześnie nie zmieniono wysokości daniny od automatów zainstalowanych w kasynach. Ostatecznie zrezygnowano z wprowadzenia nowego systemu, ponieważ na wniosek rządu parlament przyjął 2 października 2012 r. ustawę, która całkowicie zakazała użytkowania automatów do gier poza kasynami. W uzasadnieniu powołano się na walkę z przestępczością i uzależnieniem od gier oraz ochronę zdrowia publicznego. Nowelizacja weszła w życie dzień po jej publikacji, tj. 10 października 2012 r. Już następnego dnia zezwolenia na użytkowanie automatów w salonach gier wygasły z mocy prawa, przy czym ustawodawca nie przewidział odszkodowania dla przedsiębiorców posiadających te zezwolenia.
W rezultacie spółki z branży hazardowej wytoczyły przed sądem krajowym powództwo przeciwko państwu węgierskiemu o naprawienie szkód wyrządzonych im w wyniku stosowania niezgodnych z prawem unijnym ustaw.
Sąd krajowy zwrócił się do TSUE o wydanie orzeczenia prejudycjalnego dotyczącego wykładni art. 6 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej i art. 34, 36, 52 ust. 1, 56 i 61 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) oraz przepisów dyrektywy 98/34/WE.
Trybunał orzekł, że przepisy krajowe, które nie przewidują okresu przejściowego i pięciokrotnie podwyższają kwotę zryczałtowanego podatku, a jednocześnie od tej samej działalności ustanawiają podatek proporcjonalny, stanowią ograniczenie swobodnego świadczenia usług, zagwarantowanego w art. 56 TFUE. Jest tak w tej mierze, w jakiej przepisy te mogą wstrzymać, ograniczyć lub uczynić mniej atrakcyjnym swobodne świadczenie usług, polegające na użytkowaniu automatów do gier w salonach gier na Węgrzech. Ustalenia w tym zakresie należą do sądu odsyłającego – stwierdził TSUE. Odpowiadając na kolejne pytania prejudycjalne, wskazał, że przepisy krajowe, które nie przewidują ani okresu przejściowego, ani odszkodowania dla prowadzących salony gier i zakazują użytkowania automatów poza kasynami, stanowią ograniczenie swobodnego świadczenia usług. Jednocześnie TSUE uznał to za dopuszczalne, gdy jest to uzasadnione interesem ogólnym – ale tylko w zakresie, w jakim sąd krajowy po dokonaniu oceny okoliczności przyjęcia i wejścia w życie ograniczeń stwierdzi, że rzeczywiście mają one na celu ochronę konsumentów przed uzależnieniem od gier i zapobiegają przestępczości czy oszustwom. Przy czym cele te muszą być realizowane w spójny i systematyczny sposób, a także z poszanowaniem wymogów wynikających z ogólnych zasad prawa Unii – w szczególności zasady pewności prawa i ochrony uzasadnionych oczekiwań oraz prawa własności. Trybunał uznał również, że krajowe przepisy podatkowe nie stanowią przepisów technicznych w rozumieniu dyrektywy 98/34. Natomiast taki charakter mają te regulacje krajowe, które zakazują użytkowania automatów do gier poza kasynami. W związku z tym projekty takich regulacji powinny być notyfikowane. TSUE przypomniał, że już o tym orzekał m.in. w polskiej sprawie (sygn. akt C-213/11, C-214/11 i C-217/11, Fortuna i in.). Trybunał orzekł też, że naruszenie swobody świadczenia usług przez państwo członkowskie, w tym w szczególności poprzez działalność ustawodawczą, oznacza konieczność naprawienia szkody poniesionej przez jednostkę – w zakresie, w jakim wspomniane naruszenie jest wystarczająco istotne i istnieje bezpośredni związek przyczynowy między nim a poniesioną szkodą. Tak w ocenie sędziów trybunału należy interpretować art. 56 TFUE. Trybunał uznał też, że celem dyrektywy 98/34 (zapewnia gwarancję swobodnego przepływu towarów poprzez organizację kontroli prewencyjnej, w tym poprzez obowiązek notyfikacji przepisów technicznych) nie jest takie przyznanie praw jednostkom, żeby naruszenie tych praw przez państwo członkowskie nie dawało podstaw do żądania odszkodowania.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama