Rozpędu nabiera poselska inicjatywa nowelizacji kodeksu cywilnego, na podstawie której ma zostać ustanowione tzw. prawo szlaku. W skrócie chodzi o to, aby właściciel niewielkiej połaci gruntu nie mógł skutecznie zablokować dostępu do walorów przyrody wszystkim innym. Albo by – a takie przypadki też mają miejsce – na jedynej trasie turystycznej nie stanął szlaban z informacją „przejście 5 zł”. W tym celu za zgodą ponad połowy właścicieli gruntu, przez który miałby przebiegać szlak, oraz przy aprobacie gminy ustanowiona ma być służebność.
Parlamentarzyści muszą więc wybrać: czy ważniejsze jest dobro przedsiębiorców, którzy postanowili zarobić na swojej własności, czy wolność turystów.