Naszym zdaniem – zdecydowanie tak. Co prawda egzamin teoretyczny nie jest już tak prosty jak kiedyś, gdy baza liczyła raptem 300 ogólnodostępnych i stosunkowo prostych pytań. Egzamin zmienił się jednak już w styczniu 2013 r., więc na jego formułę nie mamy wpływu.
Są jeszcze co najmniej dwa powody, dla których lepiej nie zwlekać z podchodzeniem do testów.
Po pierwsze, od 4 stycznia 2016 r. zacznie obowiązywać okres próbny dla świeżo upieczonych kierowców. Będzie trwał przez 2 lata od momentu otrzymania uprawnień. Kierowca w okresie między 4. A 8. Tygodniem od momentu otrzymania prawa jazdy będzie musiał uczestniczyć w teoretycznym szkoleniu z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Szkolenie będzie kosztowało maksymalnie 100 zł, a przeprowadzi je Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego (WORD). Konieczny będzie też udział w praktycznym szkoleniu z zakresu zagrożeń w ruchu drogowym w formie ćwiczeń przeprowadzanych również przez WORD. Jego koszt wyniesie maksymalnie 200 zł.
Młodego stażem kierowcę obowiązywać również będą rygorystyczne ograniczenia, art. związane z limitem prędkości. Chodzi przede wszystkim o zakaz przekraczania prędkości 50km/h w terenie zabudowanym, 80km/h poza terenem zabudowanym oraz prędkości wynoszącej 100km/h na dwujezdniowej drodze ekspresowej i na autostradzie. Co więcej, popełnienie podczas okresu próbnego dwóch wykroczeń przeciw bezpieczeństwu w ruchu drogowym potwierdzonych mandatami lub wyrokami sądu, wydłuży okres próbny o kolejne dwa lata.
Drugi powód to puchnąca baza pytań. Obecnie liczy ich ponad 2 tys., ale będzie więcej. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju od 10 maja 2015 r. wszyscy zainteresowani (w myśl art. 5 ust. 2 ustawy z 26 czerwca 2014 r. o zmianie ustawy o kierujących pojazdami) mogą przesyłać propozycje scenariuszy, wizualizacji i opisów wchodzących w skład pytań egzaminacyjnych stosowanych na egzaminie państwowym, które następnie zostaną zweryfikowane przez specjalną komisję. To oznacza, że pytań będzie przybywać, a górnego limitu nie ma.