Sędziowie nie muszą wyłączać się z tego powodu, że pełnomocnik jednej ze stron jest małżonkiem prezesa tego sądu, jeśli nie spotykają się z nim na stopie prywatnej.

W sprawie z powództwa jednego z funduszy inwestycyjnych pełnomocnikiem drugiej strony została adwokatka – prywatnie żona sędziego innego wydziału tegoż sądu i jednocześnie jego prezesa. Z tego względu fundusz składający pozew domagał się wyłączenia sędziów wchodzących do składu orzekającego i wyznaczenie innego niż Sąd Okręgowy w Rzeszowie sądu do rozpoznania tej sprawy.
Rzeszowski SO oddalił wniosek, uznając, że nie ma podstaw do wyłączenia sędziów. W złożonych przez nich oświadczeniach brakuje bowiem okoliczności, które mogłyby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do ich bezstronności. Sędziowie oświadczyli, że nie spotykają się na gruncie prywatnym z adwokatką reprezentującą pozwaną spółkę, a ponadto wielokrotnie orzekali wcześniej w sprawach, w których była ona pełnomocnikiem.
Fundusz złożył zażalenie od tej decyzji do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Zwracał w nim uwagę, że w obecnym stanie prawnym wyłączenie sędziego jest możliwe na podstawie jakichkolwiek okoliczności mogących wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności. Sam fakt, że sędziowie orzekający w sprawie od lat znają męża pełnomocniczki, może w odbiorze społecznym wskazywać na to, że nie będą w stanie zachować obiektywizmu. Chodzi wszak o ich zwierzchnika, co tym bardziej może wzbudzać wątpliwości co do bezstronności składu orzekającego.
Autorzy zażalenia przyznawali, że ustawowy zakaz pełnienia funkcji sędziego w okręgu sądu, w którym ma siedzibę małżonek sędziego wykonujący zawód radcy prawnego lub adwokata, został dawno zniesiony. Jednocześnie jednak przywołali wyrok Sądu Najwyższego (sygn. akt II CSK), w którym stwierdzono, że w obecnym stanie prawnym tym bardziej małżonkowie powinni unikać sytuacji, które mogłyby dawać choćby pretekst do posądzenia sędziego o brak obiektywizmu.
– Teza powyższa zasługuje na podzielenie w całej rozciągłości. Zważyć jednak trzeba, że zniesienie ustawowego zakazu, o którym mowa, wskazuje jednocześnie na konieczność odejścia od ocen mechanicznych, bazujących jedynie na samym fakcie, że w okręgu danego sądu mamy do czynienia z małżeństwem prawników, z których jedno wykonuje zawód sędziego, a drugie adwokata czy radcy prawnego – uzasadnił oddalenie zażalenia Marek Klimczak, sędzia sprawozdawca.
Skład orzekający podkreślił z jednej strony potrzebę obiektywizacji przesłanek wyłączenia, z drugiej zaś, ich indywidualizację poprzez odwołanie się do realiów konkretnej sprawy.
– Fakt, iż adwokat jest żoną sędziego orzekającego w innym wydziale tego samego sądu – nawet jeśli jest to osoba pełniąca funkcję prezesa sądu – sam przez się nie powinien wywoływać uzasadnionej wątpliwości co do bezstronności sędziego – uzasadniono postanowienie.
ORZECZNICTWO
Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 20 marca 2015 r., sygn. akt I ACz 116/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia