Prokurator generalny chce bardziej sprawiedliwie podzielić obowiązki między wszystkie jednostki prokuratury. Ale to, co podoba się rejonom, jest nie w smak apelacjom.
Zgodnie z projektem zarządzenia Andrzeja Seremeta dyżurować mają nie tylko – jak dotąd – prokuratorzy z najniższego szczebla, ale też ich koledzy z okręgów i apelacji. Ukłonem w stronę rejonów jest też wykładnia dotycząca podziału spraw między okręgami a rejonami i wprowadzenie korzystnej dla prokuratorów referentów zasady rozstrzygania sporów kompetencyjnych z wyższymi szczeblami. Wszystko po to, aby w lipcu, kiedy wejdzie w życie reforma procesu karnego, prokuratura miała szansę podołać nowym obowiązkom.
Niechciane dyżury
Prokuratorom apelacyjnym nie podoba się, że – zgodnie z projektem zarządzenia PG – wszyscy mają pełnić dyżury w dwóch przestrzeniach: swojej właściwości rzeczowej i pomocniczo w prokuraturach rejonowych.
Postulowano konieczność wyjaśnienia określenia dyżuru pomocniczego dla prokuratur rejonowych – wskazuje Artur Wrona, prokurator apelacyjny w Krakowie.
Jak przekonuje, konieczne jest także jednoznaczne zdefiniowanie dyżuru zdarzeniowego.
Czy pojęcie to obejmuje udział prokuratora na miejscu zdarzenia – przykładowo zabójstwa, wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i tym podobnych zdarzeń – czy również dyżurów aresztowych, trybów przyspieszonych itp. – pyta Artur Wrona.
Prokuratura Generalna przyznaje, że opinie apelacji są krytyczne.
Prokuratorzy apelacyjni argumentują, że przepisy obowiązującego regulaminu nie nakładają na prokuratorów z prokuratur apelacyjnych i okręgowych obowiązku dyżurowania w prokuraturach rejonowych – informuje Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy PG.
Dyżury w zakresie właściwości to dyżury dla pozoru – uważa jednak Jacek Skała, szef Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury.
Właściwość rzeczowa wyższych szczebli obejmuje przestępstwa gospodarcze, gdzie nie występuje jedyna większa dolegliwość związana z dyżurami, czyli oględziny zwłok. Do rzadkości należą też nieplanowane zatrzymania i doprowadzenia. Jeśli mają być dyżury według właściwości rzeczowej, to już niech lepiej zostanie jak dotychczas, bo to żadna zmiana – mówi.
Różne interesy
Murem za zmianami proponowanymi przez Seremeta stoją prokuratorzy z rejonów i związkowcy.
Niektóre argumenty przeciwko pełnieniu dyżurów pomocniczych dla rejonów, które padają na naradach, brzmią wręcz groteskowo. Rozbrajająco brzmi teza o konieczności zapewnienia prokuratorom z jednostek nadrzędnych dostępu do pieczątek, narzędzi ewidencyjnych czy obsługi sekretarskiej. Świadczy to o całkowitym oderwaniu od praktyki – komentuje Mateusz Wolny, przewodniczący Rady Okręgowej ZZPiPP w Bielsku.
Jak mówi, jeśli chodzi o pieczątki, to wystarczy sięgnąć do szuflady, a ostatecznie dokumenty można opatrzyć pieczęcią następnego dnia. Elektronicznych narzędzi ewidencyjnych typu SIP (system informatyczny prokuratury) na dyżurze się nie używa.
Od 15 lat pełnię dyżury i jeszcze nie słyszałem, aby prokurator korzystał w trakcie takiego dyżuru z obsługi sekretarskiej. Na dyżurze protokołujemy sami i wszelkie czynności techniczne wykonujemy samodzielnie – dodaje Mateusz Wolny.
Kolejnym problemem podnoszonym przez przeciwników zarządzenia PG jest brak możliwości konsultowania środka zapobiegawczego z przełożonym: prokurator sam musi podjąć decyzję o środku i sam ponieść za nią przed sądem odpowiedzialność.
O ile można by zrozumieć obawy początkujących prokuratorów przed podjęciem takiej decyzji, o tyle w ustach prokuratorów najbardziej doświadczonych brzmią dość zasmucająco i świadczą o słabo ugruntowanym poczuciu niezależności – podkreśla Jacek Skała.
Marcin Pękalski, szef Rady Okręgowej ZZPiPP w Radomiu, ma nadzieję, że prokurator generalny nie ugnie się pod naciskiem lobbingu ze strony niechętnych dyżurowaniu.
Trzeba wyraźnie zakomunikować, że oczekujemy od wszystkich prokuratorów maksymalizacji wysiłków w związku z nowymi obowiązkami, które będziemy mieć po 1 lipca – uważa.
Czy w ten spór zaangażuje się Krajowa Rada Prokuratury? Na razie nie otrzymała jeszcze do opiniowania projektu zarządzenia dyżurowego.
Dyżurować powinni wszyscy w ramach swoich obowiązków i uprawnień procesowych. Jako prokurator okręgowy wprowadziłem w swojej jednostce dyżury wspomagające prokuratorów z rejonów – zapewnia Edward Zalewski, przewodniczący Krajowej Rady Prokuratury.
O właściwości rzeczowej
PG w rozesłanej opinii rozwiewa też wątpliwości prokuratorów apelacyjnych w sprawie podziału obowiązków między rejonami a okręgami. I znów robi to na korzyść tych pierwszych. Chodzi o sytuację, w której nie jest jasne, czy dana sprawa jest dość poważna, by przekazać ją do prowadzenia prokuraturze okręgowej.
Bardzo cenne jest to, że prokurator generalny zauważył, iż przekazanie według właściwości rzeczowej do jednostki wyższego rzędu stanowi decyzję autonomiczną referenta – podkreśla Jacek Skała.
Korekta takiej decyzji przez przełożonego będzie możliwa jedynie w trybie art. 8a ust. 1 ustawy o prokuraturze (Dz.U. z 2011 r. nr 270, poz. 159 ze zm.), a więc wymaga formy pisemnej i jest włączana do akt sprawy.
Taka interpretacja respektuje zasadę niezależności. Pozytywnie ocenić należy również wyraźną wskazówkę, iż jeśli jedno postępowanie obejmuje swoim zakresem przedmiotowym kilka kwalifikacji prawnych, w tym należącą do katalogu określonego w paragrafie 9 rozporządzenia, postępowanie w całości prowadzi prokuratura okręgowa – dodaje szef związkowców.