Ostatnio głośno jest w prasie o procesie francuskiego (byłego) polityka Dominique’a Strauss-Kahna i jego „wieczorach libertyńskich” – pisze pani Żaneta. – W jednej z publikacji na powyższy temat znalazłam informację, że we Francji karane jest sutenerstwo, ale również samo udostępnianie lokali do uprawiania prostytucji. A jak jest w Polsce? Czy właściciel hotelu jako osoba prawna może stworzyć oddział zamiejscowy (kupić mieszkanie w bloku) i udostępniać je do uprawiania prostytucji? Formalnie wygląda to na prowadzenie działalności gospodarczej (hotelu) z oddziałem zamiejscowym
Udostępnianie mieszkania innym osobom w celu uprawiania prostytucji należy do zachowań określanych razem jako kuplerstwo. Kuplerstwo to ułatwianie innej osobie uprawiania prostytucji, najczęściej poprzez właśnie udostępnianie lokalu, ułatwianie kontaktu prostytutek z klientami, doprowadzanie klientów, wskazywanie im adresu. Jeżeli te działania prowadzone są dla osiągnięcia korzyści majątkowej, są one w Polsce przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od roku do lat trzech. Karą od roku do lat dziesięciu zagrożone jest kuplerstwo, jeśli osoba uprawiająca prostytucję jest małoletnia lub uprowadzono ją za granicę.
Kuplerstwo wiąże się z sutenerstwem, czyli czerpaniem korzyści majątkowych z cudzej prostytucji, oraz ze stręczycielstwem, czyli nakłanianiem do uprawiania prostytucji. Te działania są zagrożone taką samą karą pozbawienia wolności jak kuplerstwo.
Warto przy tym zaznaczyć, że sama prostytucja nie jest w Polsce karana, a osoby zarabiające w ten sposób chronione są prawem tak jak wszyscy. Karze pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu zagrożone jest zmuszanie do prostytucji przemocą, groźbą, podstępem lub przy wykorzystaniu stosunku zależności lub krytycznego położenia.
Podstawa prawna
Art. 203–204 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 ze zm.).