Podatki
STAN FAKTYCZNY: Podatnik wraz z ojcem i bratem odziedziczyli spadek po matce. Zmarła w 2004 r. Zostawiła przedsiębiorstwo produkcyjno-handlowe, osiem nieruchomości i samochód. Każdy z mężczyzn nabył 1/3 udziału w masie spadkowej. W 2007 r. rodzina zniosła współwłasność w umowie działu spadku i podzieliła majątek na trzy równe części. Mężczyźnie przypadły dwie nieruchomości. W 2011 r. postanowił sprzedać jedną z nich. Uważał, że nie musi płacić podatku dochodowego, bo od chwili śmierci matki i dnia nabycia spadku minęło już 7 lat. Przepisy ustawy o PIT mówią natomiast, że odpłatne zbycie podlega PIT, jeśli nastąpi w ciągu 5 lat od nabycia nieruchomości.
Teza: Jeśli w skład masy spadkowej wchodzi kilka rzeczy, a podatnicy podzielą je między siebie stosownie do posiadanych udziałów, to przyjmuje się, że nabyli je na własność już z chwilą śmierci spadkodawcy.
Wyrok NSA z 18 grudnia 2014 r., sygn. akt II FSK 2836/12
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 1 z 2 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY: Podatnik w latach 2006–2007 zajmował się sprzedażą samochodów. Oferował auta luksusowe, stosunkowo nowe, ale ze śladami kolizji. Kupował je we Włoszech, a sprzedawał w Polsce i za granicą, bezpośrednio lub za pośrednictwem internetu. Czasem wystawiał je na portalu, a potem uzgadniał z kupującymi warunki umowy. Problemy zaczęły się w momencie, gdy urząd kontroli skarbowej zakwestionował jego rozliczenia. Zarzucił mu brak ewidencjonowania zakupów i sprzedaży aut lub znaczne zaniżanie obu wartości. Urząd skorygował rozliczenia– tam, gdzie było to możliwe, uzupełnił dane wynikające z ksiąg podatkowych zeznaniami świadków, a jeśli sprzedaż nie była ewidencjonowana, oszacował podstawę opodatkowania.
Teza: Szacując podstawę opodatkowania, organ określa nie tylko przychód, ale i wydatki, jeśli ich poniesienie wynika z dokumentów.
Wyrok NSA z 13 stycznia 2015 r., sygn. akt II FSK 2963/12, II FSK 2964/12
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 8 z 14 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY: Podatniczka domagała się wstrzymania wykonania decyzji dyrektora izby skarbowej do czasu rozpatrzenia jej skargi przez WSA. Wskazywała jedynie, że egzekucja podatku wpłynie w znaczący sposób na jej zubożenie. Argumentowała, że spółka, w której ma udziały, odnotowała stratę, poza tym ona sama, jak i jej mąż są bez pracy i bez prawa do zasiłku. Mąż pracuje dorywczo i w ten sposób zarabia na utrzymanie rodziny.
Teza: Gdyby wszystkim podatnikom udzielać ochrony ze względu na konieczność płacenia podatków, to w efekcie nikt by ich nie płacił.
Postanowienie NSA z 23 grudnia 2014 r., sygn. akt II FZ 2008/14
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 7 z 13 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY: Spółka sprzedała innej firmie prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z ogrodzeniem i utwardzonym terenem pod parking. Początkowo od tej sprzedaży rozliczyła VAT należny w wysokości ponad 45 tys. zł. Doszła jednak do wniosku, że niepotrzebnie i chciała skorygować rozliczenie. Powoływała się na art. 43 ust. 1 pkt 10a ustawy o VAT, który zwalnia pod pewnymi warunkami z podatku dostawę budynków, budowli lub ich części. Uważała, że znajdujące się na działce parking i ogrodzenie są budowlami, a zatem sprzedaż terenu jest w całości zwolniona z VAT.
Teza: Ogrodzona działka budowlana z parkingiem to wciąż grunt i dlatego jej sprzedaż nie jest zwolniona z VAT na takich zasadach, jak dostawa budowli.
Wyrok NSA z 8 stycznia 2014 r., sygn. akt I FSK 102/14
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 6 z 12 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY: Była prezes spółki została powołana na to stanowisko 17 marca 2009 r. Już kilkanaście dni później złożyła wniosek o ogłoszenie jej upadłości. Sąd zwrócił go jednak, bo nie zostało do niego dołączone sprawozdanie finansowe. Po dwóch miesiącach prezes ponownie złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Tym razem sąd go uwzględnił i ogłosił upadłość. W 2012 r. naczelnik urzędu skarbowego wydał decyzję o odpowiedzialności podatkowej prezes za zaległość spółki z marca 2009 r. wraz z odsetkami za zwłokę. Ona uważała, że spełniła wymogi pozwalające jej uwolnić się od tej odpowiedzialności. We właściwym czasie złożyła bowiem wniosek do sądu.
Teza: Członek zarządu nie odpowiada za zaległości podatkowe spółki, jeśli przesłanki do złożenia wniosku o upadłość zaistniały, gdy nie miał on jeszcze wpływu na podjęcie kroków zmierzających do ogłoszenia upadłości spółki, jak i wtedy, gdy tego wpływu już nie miał.
Wyrok WSA w Warszawie z 28 października 2014 r., sygn. akt III SA/Wa 524/14
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 9 z 15 stycznia 2015 r.
Prawo pracy
STAN FAKTYCZNY: Spór dotyczył prawa do wypłaty niezrealizowanego świadczenia. Zainteresowana złożyła wniosek o wypłatę emerytury po zmarłym ojcu. ZUS przyznał mu to świadczenie w 1981 r., przy czym wypłata była doręczana przez listonosza. Problemy zaczęły się w 2004 r., kiedy mężczyzna zaginął. Córka zgłosiła to do ZUS, który na podstawie art. 134 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2013 r. poz. 1440 ze zm.) wstrzymał wypłatę świadczenia. Procedura uznania mężczyzny za zaginionego trwała do stycznia 2010 r., kiedy to sąd uznał ojca kobiety za zmarłego.
Teza: W razie śmierci świadczeniobiorcy należne mu pieniądze wypłaca się małżonkowi lub dzieciom. Wypłata obejmuje wyłącznie okres trzech lat wstecz od daty śmierci. Gdyby pieniądze trafiały na konto bankowe, to weszłyby w skład masy spadkowej.
Wyrok SN z 13 stycznia 2015 r., sygn. akt II UK 144/14
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 8 z 14 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY: Pracownik od 2007 r. był zatrudniony na stanowisku prezesa zarządu spółki. W 2011 r. złożył rezygnację i rozwiązał umowę z zachowaniem okresu jej wypowiedzenia. Następnie rozwiązał umowę w trybie natychmiastowym, zarzucając pracodawcy naruszenie podstawowych obowiązków wobec niego. Nie wypłacono mu nagrody rocznej, która została zasądzona od firmy prawomocnym wyrokiem. Przedsiębiorca uznał postępowanie podwładnego za nieuzasadnione i wniósł pozew o odszkodowanie.
Teza: Pozbawienie podwładnego należnej premii może być powodem do natychmiastowego rozwiązania przez niego umowy.
Wyrok SN z 12 listopada 2014 r., sygn. akt I PK 80/14
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 10 z 16 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY: Kierowcę zwolniono dyscyplinarnie. Mężczyzna zadzwonił do pracodawcy. Na miejsce wysłano ekipę serwisową. Poleciła kierowcy włączenie samochodu. Ten odmawiał, ale w końcu uruchomił auto. Kilka dni później kierowca otrzymał rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych polegających na spowodowaniu szkody.
Teza: Rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracownika musi być uzasadnione szczególnymi okolicznościami wynikającymi ze złej woli lub rażącego niedbalstwa.
Wyrok SO w Zielonej Górze z 4 listopada 2014 r., sygn. akt IV Pa 111/14
PISALIŚMY O TYM:
DGP nr 12 z 20 stycznia 2015 r.