Zdaniem Trybunału zasady zwrotu spadkobiercom wkładu mieszkaniowego z tytułu wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu nie powinny być regulowane w statutach spółdzielni mieszkaniowych, bo te nie są aktami prawa powszechnie obowiązującymi. Ponadto – zdaniem TK - należy ustawowo określić takie same dla wszystkich zasady rozliczenia zwrotu wniesionego wkładu mieszkaniowego, w tym również zasady jego waloryzacji.
Zmiany zaproponowane przez senatorów w praktyce oznaczają, że od dnia wejścia w życie proponowanej ustawy osoby uprawnione, w tym przede wszystkim spadkobiercy, będą mogły uzyskać, na zasadach w niej określonych, zwrot wkładu mieszkaniowego z tytułu wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu, w jego rynkowej wartości. Natomiast osoba zawierająca umowę o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, do którego wygasło prawo przysługujące innej osobie, będzie wnosić wkład mieszkaniowy w wysokości wkładu wypłaconego przez spółdzielnię osobie uprawnionej.
Jeśli mieszkanie nie jest przeznaczone do sprzedaży w przetargu, to przejmują je małżonek lub spadkobiercy zmarłego. Osoby te nie dziedziczą spółdzielczego prawa lokatorskiego, bo zasadą jest, że jest ono niezbywalne i nie przechodzi na spadkobierców. Mogą natomiast zażądać zapłaty określonej sumy tytułem spłaty za wkład wniesiony przez zmarłą osobę, której przysługiwało spółdzielcze prawo lokatorskie.
Dlatego senacki projekt reguluje sposób ustalania wysokości wkładu oraz zwracanej wartości wkładu w przypadku, gdy lokal mieszkalny nie podlega zbyciu w drodze przetargu, bo o prawo do lokalu wnioskuje np. inny członek spółdzielni (zbycie w drodze przetargu powoduje, że wkład mieszkaniowy jest zwracany spadkobiercom w wysokości rynkowej).
Gdy nowelizacja przejdzie cały proces legislacyjny i zacznie obowiązywać, kwestie te będą uregulowane ustawą, a nie jak obecnie w statutach spółdzielni. Jest to konieczne, gdyż zwrot wkładu mieszkaniowego dotyczy osób niebędących członkami spółdzielni, a statut spółdzielni jest tylko umową pomiędzy spółdzielnią, a jej członkami.
Wyjaśniając cel przygotowania projektu, senator Andrzej Matusiewicz (PiS) w rozmowie z PAP podkreślił, że zaproponowane rozwiązanie ma zapewnić spadkobiercom waloryzację wkładu mieszkaniowego po cenach rynkowych. "Wierzytelności te nie były przez lata waloryzowane i teraz są to śmieszne pieniądze. Zasady ich wypłacania są zapisane w statutach spółdzielni, a powinny być - jak wskazał TK - zapisane w ustawie. Wtedy spółdzielnie będą musiały waloryzować te kwoty i wypłacać je po potrąceniu kosztów zużycia mieszkania" - powiedział Matusiewicz PAP. Dodał, że obecnie wkłady mieszkaniowe są wyceniane "tak nisko, że pokrywa to zaledwie wolnorynkową cenę kilku metrów kwadratowych mieszkania, a problem może dotyczyć nawet miliona spadkobierców".
"Od dnia wejścia w życie proponowanej ustawy członkowie i spadkobiercy będą mogli liczyć na uzyskanie zwrotu wkładu z tytułu spółdzielczego lokatorskiego prawa, w jego rynkowej wartości. Rynkową wartość (nie niższą i nie wyższą) będzie płaciła też osoba przejmująca prawa do lokalu" - napisali senatorowie w uzasadnieniu do projektu nowelizacji.
Projekt trafił do Sejmu w sierpniu 2014 r. Wtedy też został skierowany do I czytania w komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spółdzielczego.