Jednocześnie Kotlinowski zaznaczył, że uznane we wtorek za niekonstytucyjne przepisy rozporządzenia "pełnią ważną funkcję w dążeniu do zwiększenia skuteczności i efektywności wykonywania orzeczeń sądów karnych przez kuratorską służbę sądową". Dlatego TK odroczył utratę mocy przez te przepisy do 30 czerwca 2015 r., aby "dać ustawodawcy czas na przygotowanie koniecznych zmian legislacyjnych".
"Kwestionowane rozporządzenie w sposób bardzo istotny zmienia zakres obowiązków kuratorów sądowych, powodując nie tylko wzrost liczby wykonywanych zadań, ale także stopnia ich skomplikowania, czasochłonności i kosztów ich realizacji" - napisała we wniosku KRK.
Wniosek odnosił się m.in. do zasad kwalifikowania osób - wobec których sprawowany jest dozór - do trzech grup ryzyka powrotu do przestępstwa: grupy obniżonego ryzyka (A), grupy podstawowej (B) i grupy podwyższonego ryzyka (C). W rozporządzeniu wymieniono wiele przesłanek, na podstawie których można zaliczyć skazanego do określonej grupy. Jak wskazała Rada, brak było podstaw do uregulowania takiej kwestii w rozporządzeniu.
KRK zwróciła uwagę, że zaliczenie skazanego do określonej grupy wiąże się dla niego z różnym stopniem dolegliwości - np. inną częstotliwością odwiedzin skazanego przez kuratora. "Kwestionowane przepisy rozporządzenia stanowią władcze formy oddziaływania funkcjonariusza publicznego na obywatela, które zgodnie z orzecznictwem TK objęte są zakazem regulowania w rozporządzeniu" - napisała Rada.
"Przepisy te dotyczą spraw, w których obowiązuje bezwzględna wyłączność ustawy. Im surowsza kwalifikacja osoby oddanej pod dozór, tym bardziej dolegliwe obowiązki związane z tym dozorem i większe ograniczenie praw i wolności. Ograniczenie to może być wprowadzone tylko w ustawie" - wskazał w uzasadnieniu orzeczenia Kotlinowski podzielając argumenty KRK.
Rada zaskarżyła także inne z regulacji rozporządzenia. Niektóre z tych przepisów Trybunał także uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą.
Chodzi m.in. o szczegółowe uprawnienia kierowników działających przy sądach zespołów kuratorskiej służby sądowej. Zdaniem Rady uprawnienia tych kierowników mają charakter wyłącznie administracyjny i żaden z przepisów ustawy o kuratorach "nie pozwala zasadnie domniemywać kompetencji merytorycznych kierownika zespołu do ingerencji w pracę poszczególnych kuratorów sądowych". Natomiast rozporządzenie - jak zaznaczyła KRK - umożliwia kierownikowi ingerencję w wykonywanie obowiązków przez kuratora np. poprzez wydawanie zaleceń odnośnie częstotliwości kontaktów ze skazanym.
Trybunał ocenił, że "przepisy te wykraczają poza zakres podstawowych zadań kierownika określony w ustawie". "W ocenie TK zakwestionowane przepisy zrównują w pewnym zakresie kierownika zespołu w kompetencjach merytorycznych z sądem" - dodał Trybunał.
Za niekonstytucyjny Trybunał uznał też inny z przepisów rozporządzenia zobowiązujący kuratorów do przekazywania komendantom policji informacji o objęciu i zakończeniu dozoru nad skazanym w sprawie związanej z popełnieniem przestępstwa polegającego na użyciu przemocy lub groźby bezprawnej.
Ta kwestia według TK także wymaga regulacji ustawowej. "Są to dane wrażliwe, a przekazywanie ich komendantom jest ich przetwarzaniem" - wskazał Trybunał.
"Czas dany ustawodawcy powinien być wystarczający na przygotowanie niezbędnych zmian legislacyjnych" - ocenił Kotlinowski na zakończenie uzasadnienia.