Odważny i niezależny – taką opinią cieszy się prof. Leonard Etel, od niedawna przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego.
Jest profesorem nauk prawnych, wykładowcą, cenionym ekspertem z zakresu prawa podatkowego i finansowego, współautorem komentarza do ordynacji podatkowej, wieloletnim dziekanem Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, a obecnie rektorem UwB. Ale na studia prawnicze zaprowadził go przypadek. Od kiedy pamięta, chciał bowiem uczyć ... WF-u. Ostatecznie zdecydował się jednak pójść w ślady trójki swoich kolegów i przystąpił do egzaminów wstępnych na prawo. W przeciwieństwie do nich dostał się bez problemu na Wydział Prawa Filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku. A po ukończeniu studiów został na uczelni, gdzie pracuje do dziś. Pytany, dlaczego zainteresował się akurat prawem podatkowym, przytacza anegdotę: – To był przypadek. Kolega, który wrócił akurat do Polski z USA i zamierzał prowadzić u nas firmę zagraniczną, zapytał mnie, jakie podatki będzie zobowiązany płacić. Zdębiałem. I chociaż w tamtym czasie uczyłem o podatkach w ramach wykładów z prawa finansowego, to nie umiałem mu to na to pytanie odpowiedzieć. To było bowiem jeszcze przed transformacją ustrojową i rewolucją podatkową w Polsce i w tamtym czasie mało kto się tymi zagadnieniami w ogóle zajmował.
Profesor Etel, chcąc rzetelnie i wyczerpująco poradzić przyjacielowi, zaczął coraz lepiej poznawać tę gałąź prawa i tak wsiąknął na dobre.
Od 1994 r. jest członkiem Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku, gdzie zajmuje się analizą uchwał rad i organów wykonawczych gmin, dotyczących spraw budżetowych i podatkowych. A przez blisko pięć lat był głównym specjalistą ds. legislacji w Biurze Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu (obecnie Biuro Analiz Sejmowych). W ramach swoich obowiązków opiniował projekty aktów prawnych z zakresu prawa podatkowego i jak sam przyznaje, kilka bubli prawnych trafiło na jego biurko. Czas ten pomimo szaleńczego tempa pracy (był to okres tzw. biegunki legislacyjnej) wspomina jednak bardzo dobrze. – To było obcowanie z legislacją w najczystszej postaci – wspomina prof. Leonard Etel. A jak z perspektywy czasu ocenia obecny poziom procesu stanowienia prawa? – Wiele zmienia się na lepsze, czego doskonałym dowodem są komisje kodyfikacyjne – podkreśla profesor. W jego ocenie duże projekty, dotyczące zwłaszcza części ogólnych aktów prawnych, może przygotować tylko grupa ludzi powiązanych merytorycznie i organizacyjnie. – Komisje kodyfikacyjne to pierwszorzędna sprawa – dodaje.
Sam niedawno został powołany na szefa jednego z takich zespołów. Przed Komisją Kodyfikacyjną Ogólnego Prawa Podatkowego, którą pokieruje, postawiono ambitne i niełatwe zadanie przygotowania projektu nowego aktu prawnego, mającego kompleksowo uregulować ogólne prawo podatkowe. W porównaniu do obecnie obowiązującej ordynacji, w nowej ustawie zostaną wyartykułowane prawa podatnika oraz zasady ogólne prawa podatkowego. A cała jego struktura ma przejść gruntowny lifting. – Ordynacja obowiązuje od 17 lat. W tym czasie była nowelizowana blisko 100 razy. Zmiany te rozbiły jej pierwotny układ, przez co stała się nieczytelna i w wielu przypadkach niezrozumiała. Trzeba to zmienić – mówi prof. Leonard Etel. Przewodniczący komisji kodyfikacyjnej zwraca też uwagę na kolejny mankament. – Wiele przepisów dotyczących jednej instytucji prawnej zostało porozrzucanych po całym akcie. Przykładowo regulacje odnoszące się do ulg w zapłacie podatków są unormowane w ordynacji w art. 67a, art. 22 par. 2 i w art. 48. Moim zdaniem powinny znajdować się one w jednym miejscu, tak aby podatnik nie miał trudności z ich zlokalizowaniem – podkreśla prof. Etel.
Zgodnie z harmonogramem przyjętym przez rząd, komisja kodyfikacyjna w ciągu czterech miesięcy ma przygotować wstępne założenia do projektu nowej ordynacji podatkowej. Chociaż czasu jest mało i wiele osób zastanawia się, czy termin ten jest realny, to jej przewodniczący rozwiewa wątpliwości. – Gdybym uważał inaczej, to nie podjąłbym się przewodniczenia komisji – mówi stanowczo prof. Leonard Etel. I dodaje: – Traktuję tę nominację jak wyzwanie i jestem przekonany, że wraz z zespołem jesteśmy w stanie przygotować dobre założenia do projektu, a w konsekwencji projekt nowej ordynacji podatkowej. A co z nim zrobią politycy? Nie wiem. Liczę na to, że go nie zdemolują.
Profesor Eugeniusz Ruśkowski, kierownik Katedry Finansów Publicznych i Prawa Finansowego Uniwersytetu w Białymstoku, który był promotorem pracy magisterskiej i doktorskiej prof. Etela, również nie ma wątpliwości, że to odpowiednia osoba na tym stanowisku. – Przygotowanie nowej ordynacji podatkowej to zadanie niezwykle trudne. Mam nawet wątpliwości, czy w ogóle wykonalne. Na przestrzeni lat wielokrotnie bowiem podejmowano próby zmian tego aktu prawnego. Różnie się one kończyły. Co oczywiście nie zmienia faktu, że reforma ordynacji podatkowej jest potrzebna. A prof. Etel jest najlepszym kandydatem do dokonania stosownych poprawek – zaznacza prof. Ruśkowski. Dlaczego? – Po pierwsze jest odważny. A po drugie niezależny, przez co będzie mógł podjąć próbę zrównoważenia interesu Skarbu Państwa z interesem podatnika – podkreśla. I dodaje: – Wierzę, że dzięki tym cechom prace Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego pod jego przewodnictwem zakończą się sukcesem.
Prywatnie prof. Leonard Etel to miłośnik turystyki wędkarskiej. Łowił ryby w Mongolii, Wenezueli, Tajlandii, Turkmenii, Norwegii, Szwecji, Astrachaniu, Asuanie, a także na Syberii, Półwyspie Kolskim, Alandach i w wielu innych miejscach na świecie. Największy okaz, jaki złapał dotychczas, to płaszczka wyłowiona z rzeki Mekong, która ważyła ok. 70 kg.