Wniosek o przeprowadzenie postępowania mediacyjnego w sprawie, która zawisła przed wojewódzkim sądem administracyjnym, złożył Grzegorz Barnak, sędzia Sądu Rejonowego w Wieliczce. Od ponad pięciu lat stara się on bezskutecznie o przeniesienie na inne miejsce służbowe.
Wniosek o przeprowadzenie postępowania mediacyjnego w sprawie, która zawisła przed wojewódzkim sądem administracyjnym, złożył Grzegorz Barnak, sędzia Sądu Rejonowego w Wieliczce. Od ponad pięciu lat stara się on bezskutecznie o przeniesienie na inne miejsce służbowe.
Ostatnią odmowną decyzję ministra sprawiedliwości z kwietnia tego roku sędzia zaskarżył do WSA. W odpowiedzi szef resortu wskazał, że jego zdaniem decyzja o przeniesieniu sędziego na inne miejsce służbowe lub o odmowie przeniesienia nie jest decyzją administracyjną, a swoistym aktem władczym. Minister stoi na stanowisku, że sędzia nie może od tego aktu odwoływać się do sądu administracyjnego. Sędzia Barnak nie odniósł się merytorycznie do tych twierdzeń, a zamiast tego postanowił skorzystać z możliwości, jakie daje mu art. 115 par. 1 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem skarżący może przed wyznaczeniem rozprawy zawnioskować o przeprowadzenie postępowania mediacyjnego. Jego celem jest wyjaśnienie i rozważenie okoliczności faktycznych i prawnych sprawy oraz przyjęcie przez strony ustaleń co do sposobu jej załatwienia.
Skąd pomysł na zaproponowanie ministrowi mediacji? Sędzia Barnak podnosi, że w sądach, do których chce zostać przeniesiony (we wniosku wymienił alternatywnie aż cztery jednostki), są wolne etaty orzecznicze. Zwraca też uwagę na to, że od pewnego czasu działania resortu sprawiedliwości wskazują na jego promediacyjne nastawienie.
– Mój wniosek o postępowanie mediacyjne zbiega się w czasie z inauguracją Ogólnopolskiego Tygodnia Mediacji, którego przedmiotem była poniedziałkowa konferencja prasowa ministra sprawiedliwości – zauważa sędzia Barnak.
I rzeczywiście. W poniedziałek, inaugurując to wydarzenie, minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk mówił, że mediacja to sprawa, o której warto rozmawiać. I podkreślał, że jej zalety to: szybkość oraz niższe koszty w porównaniu do postępowania sądowego.
– Mam nadzieję, że dzięki popularyzacji tej instytucji w najbliższym czasie wzrośnie odsetek z niej korzystających – podkreślił na koniec minister Grabarczyk.
Czy resort zamierza dać dobry przykład i skorzystać z promowanego przez siebie sposobu rozwiązywania sporów?
– Jeszcze nie mieliśmy okazji zapoznać się z tym wnioskiem, nie mogę więc już dziś powiedzieć, czy do takiej mediacji dojdzie – mówi Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości.
Zaznacza jednak, że tego przypadku nie należy porównywać ze zwykłym sporem sądowym, który toczy się między dwoma równorzędnymi stronami.
– Minister, decydując o przeniesieniu sędziego lub o odmowie jego przeniesienia, musi brać pod uwagę dobro całego wymiaru sprawiedliwości, a nie jedynie dobro konkretnego sędziego – zaznacza wiceminister Wojciech Hajduk.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama