Uproszczone formalności, możliwość zawarcia elastycznej umowy i dokonywania korzystnych rozliczeń podatkowych – te zalety sprawiają, że przedsiębiorcy coraz chętniej korzystają z tej formy finansowania
Aż o 31,8 proc. wzrosła w ciągu pierwszego półrocza wartość pojazdów, maszyn, urządzeń i
nieruchomości, sfinansowanych leasingiem – wynika z najnowszego raportu Związku Polskiego Leasingu. Łączna wartość transakcji od stycznia do czerwca przekroczyła 21 mld zł. Zapewne padnie więc kolejny rekord, bo już w ub. rynek wart był 35 mld zł. Wcześniej najlepszy wynik zanotowano w 2008 r. – 32,9 mld zł. Z tej formy finansowania korzysta 42 proc. małych i średnich przedsiębiorców. Natomiast 89 proc. tych, którzy już sięgnęli po tę formę finansowania, planuje też korzystanie z niej w przyszłości – wynika z kolei z badań przeprowadzonych przez PMR Research na zlecenie BZ WBK Leasing.
Co sprawia, że
przedsiębiorcy coraz chętniej decydują się właśnie na tę formę finansowania? Czy zawsze leasing jest bardziej korzystny niż kredyt? Na co należy zwrócić uwagę, zawierając umowę? Poniżej odpowiadamy na te i inne pytania właścicieli małych i średnich firm, którzy zastanawiają się nad tą formą finansowania.
1. Porównanie z kredytem bankowym lub pożyczką
Przede wszystkim panuje przekonanie, że w przypadku leasingu do załatwienia jest mniej formalności. – Zawarcie umowy leasingu zajmuje o wiele mniej czasu niż uzyskanie kredytu. Jest to bardzo ważne dla przedsiębiorców, którzy muszą uzyskać określone środki trwałe niezbędne do prowadzenia działalności w krótkim czasie, co nie byłoby możliwe w przypadku długotrwałych procedur związanych z uzyskiwaniem kredytu – podkreśla Justyna Hońko, radca
prawny w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Jednocześnie dodaje, że sama umowa leasingu jest o wiele bardziej elastyczna, co umożliwia dopasowanie wysokości rat i czasu leasingowania do możliwości finansowych przedsiębiorcy. Poza tym w umowie kredytu to bank jest zdecydowanie silniejszą stroną, a możliwości negocjacyjne kredytobiorcy są bardziej ograniczone niż leasingobiorcy.
– Należy zwrócić też uwagę, że zawarcie umowy leasingu nie wpływa w żaden sposób na zdolność kredytową leasingobiorcy. Niezmiernie ważnym aspektem jest również możliwość zakwalifikowania rat leasingowych jako kosztów uzyskania przychodu, co oznacza oszczędności dla przedsiębiorcy. W przypadku kredytu jako koszty uzyskania przychodu można uznać jedynie odsetki kredytu oraz wydatki związane z jego udzieleniem czy obsługą pod ściśle określonymi warunkami. Leasing można wykorzystać również jako zastrzyk środków pieniężnych niezbędnych do prowadzenia czy rozwoju działalności gospodarczej. Otóż w przypadku leasingu zwrotnego
przedsiębiorca najpierw sprzedaje przedmiot leasingu leasingodawcy, który następnie oddaje ten przedmiot w leasing przedsiębiorcy. Środki uzyskane ze sprzedaży przedmiotu leasingu przedsiębiorca może zainwestować w nowe przedsięwzięcia – wyjaśnia mecenas Justyna Hońko.
Można wskazać również na kolejne zalety tej formy finansowania.
– W przypadku leasingu nie bada się aż tak precyzyjnie zdolności kredytowej leasingobiorcy. Leasing wymaga mniejszego wkładu własnego. Nie jest też wymagane przedstawianie aż tak znaczących zabezpieczeń. Ponadto duże firmy leasingowe często mają możliwość uzyskania znacznych obniżek u producentów. Zatem leasingowany produkt jest tańszy aniżeli w innych sposobach finansowania – stwierdza dr Marcin Łolik,
adwokat w Kancelarii TaylorWessing e|n|w|c w Warszawie.
2. Kiedy i komu opłaca się skorzystać
Mecenas Justyna Hońko zwraca uwagę, że leasing jest korzystny dla przedsiębiorców, którzy planują nabycie rzeczy przeznaczonych do bieżącej działalności i relatywnie szybko zużywających się (maszyny, samochody, sprzęt czy narzędzia) i właśnie bardzo często w tym celu jest wykorzystywany.
– Chociaż w leasing można wziąć nawet cały zakład produkcyjny, linię produkcyjną czy nieruchomości. Jak już wspomniałam wcześniej, istotna jest możliwość zakwalifikowania rat leasingowych jako kosztów uzyskania przychodu. Ponadto w leasingu finansowym leasingobiorca będzie uprawniony do jego amortyzacji – mówi mecenas Justyna Hońko.
Także dr Marcin Łolik wyraża przekonanie, że z leasingu warto skorzystać w przypadku przedmiotów, które dość szybko się zużywają.
3. Czy nabywając nieruchomość, można sięgnąć po leasing
Zdaniem mecenas Justyny Hońko w przypadku zakupu nieruchomości przewaga kredytu zwykle wynika z możliwości zastosowania dłuższego okresu finansowania. Niemniej również w takich przypadkach leasing nieruchomości staje się coraz bardziej popularny. Przede wszystkim wiąże się to z większą dostępnością oferty leasingu niż kredytu i korzyściami podatkowymi, a także krótszymi i mniej skomplikowanymi procedurami związanymi z jego uzyskaniem.
Przedsiębiorca ma możliwość wyboru. – W przypadku wyboru leasingu operacyjnego zasady korzystania z nieruchomości są podobne do zasad obowiązujących w najmie nieruchomości. Przedsiębiorca korzysta bowiem z nieruchomości przez określony czas, w zamian za co płaci raty leasingowe. W przypadku wyboru leasingu finansowego, po zakończeniu umowy przedsiębiorca uzyska własność nieruchomości – podkreśla Justyna Hońko.
4. Finansowy czy operacyjny: który dla niewielkiej firmy
W tym przypadku wszystko zależy od preferencji konkretnego przedsiębiorcy i jego zapotrzebowania.
– Jeżeli przedsiębiorcy zależy na uzyskaniu własności przedmiotu leasingu, wówczas powinien on wybrać leasing finansowy. W leasingu finansowym leasingobiorca jest uprawniony do amortyzacji przedmiotu leasingu. Natomiast wiąże się to dla niego z wyższymi kosztami i wykupieniem w ostateczności przedmiotu leasingu – wyjaśnia mecenas Justyna Hońko.
Z kolei kiedy przedsiębiorcy zależy tylko na czasowym korzystaniu z przedmiotu leasingu na zasadzie najmu czy dzierżawy to powinien on rozważyć leasing operacyjny. Jest on korzystniejszy dla podmiotów, które nie dysponują dużym kapitałem, jednak nie mogą one amortyzować przedmiotu.
– Podział na leasing finansowy i operacyjny jest istotny także dla celów podatku VAT. Leasing finansowy jest traktowany jak dostawa towarów, a leasing operacyjny jak usługa – przypomina mecenas Justyna Hońko.
5. Na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy
Przy zawieraniu umowy trzeba się zaznajomić z wieloma aspektami podkreśla radca prawny Justyna Hońko. Wymagają uwagi m.in. zasady i obowiązki związane z używaniem przedmiotu leasingu, taryfy, prowizje, kary umowne (z reguły ujęte kwotowo w tabelach opłat i prowizji), zasady rozliczenia zakończonej umowy, zwrotu, wykupu przedmiotu leasingu, zasady i tryb spłaty w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy. Warto też zwrócić uwagę, na kim będzie ciążył obowiązek ubezpieczenia przedmiotu leasingu i ponoszenia związanych z tym kosztów.
Przyszły leasingobiorca musi zapoznać się nie tylko z zapisami samej umowy leasingowej, lecz także z załączonymi do niej ogólnymi warunkami umowy leasingu (dalej OWUL). Określają one m.in. warunki dostawy i odbiór przedmiotu leasingu, opłaty leasingowe czy tryb rozwiązania umowy. U większości leasingodawców OWLU są wprawdzie do siebie bardzo podobne. – Warto jednak pamiętać, że leasingodawcy mają dużą swobodą w kształtowaniu poszczególnych zapisów tego dokumentu. Dlatego należy zwrócić uwagę na to, jak w OWLU przewidziane jest rozliczanie umowy leasingu, gdy jej rozwiązanie następuje wcześniej, niż jest to planowane. Analizując ten dokument, trzeba również dowiedzieć się, czy w przypadku, gdy przedmiot leasingu ma wady, można odstąpić od umowy – radzi mecenas Marcin Łolik.
6. Jaki sposób obliczania opłat jest najbardziej transparentny
W odniesieniu do transparentności obliczania opłat leasingowych ważne są zapisy w umowie leasingowej lub w ogólnych warunkach umowy leasingu informujące o rodzaju stawki WIBOR, z której korzysta leasingodawca przy ustalaniu oprocentowania leasingu – zaznacza mecenas Justyna Hońko
– Warto zastanowić się także nad miesięcznymi stawkami WIBOR, gdyż są one bardziej przewidywalne i stabilne niż chwiejne stawki dzienne. W zależności od zapisów umowy, w przypadku stawek dziennych leasingodawca będzie mógł wybrać dzień, w którym stawka jest najwyższa, co może spowodować wyższe koszty po stronie przedsiębiorcy – wyjaśnia Justyna Hońko.
Również dr Marcin Łolik rekomenduje takie rozwiązania, w których wysokość rat leasingowych zależy wprost od stawki WIBOR.
7. Czy można zastrzec wcześniejsze zakończenie
Kodeks cywilny nie reguluje możliwości swobodnego wypowiedzenia umowy leasingu przez przedsiębiorcę – zaznacza mecenas Justyna Hońko. Uprawnienie wypowiedzenia umowy przysługuje wyłącznie leasingodawcy w ściśle określonych przypadkach. Wiąże się to ze specyfiką umowy leasingu, która jest zawsze zawierana na czas określony i jako taka powinna charakteryzować się trwałością. Jednak w pewnym przypadku przedsiębiorca może żądać odstąpienia przez leasingodawcę od umowy ze zbywcą. Taka sytuacja występuje, gdy przedmiot ma wady, jeżeli uprawnienie leasingodawcy do odstąpienia wynika z przepisów prawa lub umowy ze zbywcą. W razie odstąpienia przez leasingodawcę od umowy ze zbywcą z powodu wad przedmiotu leasingu – umowa wygasa.
– Warto podjąć próbę wynegocjowania w umowie zapisu zezwalającego na cesję przedmiotu leasingu, czyli przeniesienia praw i obowiązków związanych z jego użytkowaniem na inny podmiot. Można też uzgodnić z leasingodawcą wcześniejszy wykup przedmiotu leasingu. Jednak nie zawsze jest to możliwe w dowolnym czasie. Przepisy podatkowe określają, że umowa leasingu operacyjnego musi trwać minimum 40 proc. okresu amortyzacji środka trwałego, którego dotyczy. Ponadto przedsiębiorca musiałby rozliczyć się z leasingodawcą, co może być ostatecznie niekorzystne dla niego, gdyż w niektórych przypadkach będzie zobowiązany spłacić dużo więcej niż tylko sumę rat kapitałowych pozostałych do spłacenia do końca trwania umowy – podkreśla Justyna Hońko.
8. Jakie problemy mogą wystąpić w przyszłości
– Po zakończeniu leasingu należy zwrócić uwagę na kwestie związane z wykupem leasingowanej rzeczy oraz sprawdzić, czy dokumenty, które przedsiębiorca otrzymuje od leasingodawcy, są kompletne. W przypadku pojazdów pojawi się też konieczność przerejestrowania pojazdu na nowego właściciela. W sytuacji ustanowienia zabezpieczenia w postaci np. weksla należy koniecznie dopilnować, żeby zostało ono zwrócone – wskazuje mecenas Justyna Hońko.
W przypadku gdyby weksel przedsiębiorcy będącego leasingobiorcą dostał się w niepowołane ręce – mogłoby to przysporzyć mu wielu kłopotów – zaznacza dr Marcin Łolik.
Rozważ za i przeciw, zanim podejmiesz decyzję
Zalety
● Zawarcie umowy leasingu zajmuje mniej czasu niż uzyskanie kredytu.
● Mniej precyzyjne jest badanie zdolności kredytowej leasingobiorcy.
● Możliwy relatywnie niższy wkład własny.
● Nie jest wymagane przedstawianie znaczących zabezpieczeń.
● Leasingodawca, wykorzystując efekt skali, ma możliwość wynegocjowania obniżek u producentów, dzięki czemu leasingowany produkt można w niektórych sytuacjach nabyć taniej niż w przypadku innych sposobów finansowania.
Wady
● Relatywnie wysokie raty.
● Leasingowany przedmiot jest własnością firmy leasingowej, co może mieć niekorzystne skutki w przypadku jej upadłości (możliwość przejęcia przez wierzycieli).
● W przypadku utraty leasingowanej rzeczy raty trzeba nadal odprowadzać.
● Opóźnienia w spłacie rat mogą być powodem wypowiedzenia umowy utraty korzyści podatkowych.
● Ryzyko sporów z organami skarbowymi o właściwe zakwalifikowanie umowy leasingowej.