Lipowicz zarzuca ustawodawcy przede wszystkim brak realizacji celu ustawy, jakim było stosowanie jej jedynie w stosunku do sprawców najgroźniejszych przestępstw. Zwraca również uwagę na brak określenia kryterium czasowego wydania opinii psychiatrycznej i psychologicznej, które następnie stanowią podstawę do skierowania przez dyrektora zakładu karnego, do właściwego sądu, wniosku o uznanie osoby, której dotyczy wniosek, za osobę stwarzającą zagrożenie.
Kolejny zarzut RPO odnosi się do przesłanek stosowania kontroli operacyjnej, które są inne niż te określone w ustawie o Policji.
Prof. Lipowicz zajęła się ustawą na wniosek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Więcej na wprost.pl