Jeśli nie będzie wątpliwości co do tożsamości pozwanego, nie będzie podstaw do zawieszenia postępowania
W Dzienniku Gazecie Prawnej 16 stycznia 2014 r. pojawił się artykuł „PESEL pozwanego to fanaberia” (DGP 10/2014), który podważa zasadność wprowadzenia do kodeksu postępowania cywilnego (dalej k.p.c.) obowiązku ustalenia przez sąd numeru PESEL pozwanego. Autorka sugeruje, że ustalenie numeru PESEL pozwanego nie pełni żadnej funkcji: nie gwarantuje skuteczności doręczeń i nie jest zamieszczany w sentencji wyroku.
Po co ten PESEL
Wbrew jednak temu, co wskazano w ww. artykule, ustalenie numeru PESEL stron pełni niezwykle istotną funkcję w postępowaniu cywilnym. Pozwala bowiem na jednoznaczną identyfikację stron postępowania. W chwili wejścia w życie k.p.c., co miało miejsce w 1965 r., ustawodawca zakładał, że identyfikacja ta nastąpi m.in. przez wskazanie imienia, nazwiska, adresu zamieszkania oraz zawodu (tak treść art. 126 par. 2 k.p.c.). Obecnie przeprowadzenie identyfikacji wyłącznie na takich danych jest anachronizmem.
Konstytucyjne prawo do sądu wymaga zaś zapewnienia pozwanemu prawa do obrony. Można więc zadać sobie pytanie, czy w kontekście tej zasady nie nałożyć na sąd obowiązku jednoznacznego ustalenia, wobec kogo prowadzi postępowanie, aby wyeliminować wszystkie przypadki, w których postępowanie prowadzone jest przeciwko osobie, która nie powinna być stroną? Czy też eliminowanie tych wadliwości przerzucić na strony, które będą zmuszone do wzruszania prawomocnych rozstrzygnięć? Odpowiedź jest oczywista – to sąd powinien jednoznacznie zidentyfikować stronę postępowania.
Wprowadzenie obowiązku ustalenia numeru PESEL nie miało na celu technicznego powielania tego numeru w orzeczeniu, co jest zbędne, lecz właściwą identyfikację stron postępowania rozpoznawczego. Treść art. 825 pkt 3 k.p.c. wskazuje, iż numer identyfikacyjny osoby będącej stroną postępowania powinien być zamieszczany w treści klauzuli wykonalności, a nie w wyroku. Zgodnie z tym przepisem organ egzekucyjny umorzy postępowanie, jeżeli egzekucję skierowano przeciwko osobie, która według klauzuli wykonalności (a nie treści wyroku) nie jest dłużnikiem. Za takim rozwiązaniem przemawia również możliwość nadania klauzuli wykonalności na rzecz innej osoby lub przeciwko innej osobie, niż wymieniona w wyroku, np. przeciwko spadkobiercom dłużnika.
Kiedy zawiesić
Ustalenie numeru PESEL pozwanego powinno odbyć się na rozprawie (art. 2081 k.p.c. został wszak wprowadzony w dziale „Rozprawa”). Dopiero wtedy, gdy nie da się tego uczynić na rozprawie, przewodniczący powinien wezwać powoda do wskazania danych pozwanego pozwalających na wykonanie tego obowiązku – pod rygorem zawieszenia postępowania. Przepis art. 177 par. 1 pkt 6 k.p.c. stanowiący taką podstawę ma jednak charakter fakultatywny. Mając na uwadze cel wprowadzenia tych przepisów, należy stwierdzić, że jeśli sąd nie będzie miał wątpliwości co do jednoznacznej identyfikacji pozwanego, brak będzie podstaw do zawieszenia postępowania.
Identyfikacja stron za pomocą imienia, nazwiska, zawodu czy adresu jest dziś nieco anachroniczna
Dr Zbigniew Woźniak, sędzia w Sądzie Rejonowym w Nowej Soli
Komentarze (6)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszewiadomo kogo sczyścić . No i nie trzeba będzie o wiek klienta się głupio pytać. Same pozytywy . Ale , ale , a jaki pesel będzie podawał taki bank Millennium , albo taki skarb państwa , na przykład ? - żartuję , przecież wiadomo kto zadaje siana .
Czy to przypadkiem nie powód powinien określić przeciwko komu wnosi pozew?
A może by pan sędzia powiedział co robić, jeżeli nie mamy dostatecznych danych do ustalenia peselu, a pozwany się nie stawi? Wydać wyrok zaoczny? A przeciwko komu? wezwać i zawiesić? Nikt o tym nawet nie pomyślał.
A co w takim przypadku, gdy powód wnosi pozew przeciwko Janinie Kowalskiej zamieszkałej przy Błotnistej 9 w Małym Miasteczku i podaje tylko takie dane. Sędzia wpisuje je do systemu PESEL i otrzymuje odpowiedź że jest taka osoba, tylko jedna, i ma ona taki to a taki pesel. Ten pesel jest wpisywany jako pesel pozwanej, po czym gdy przychodzi co do czego okazuje się, że to nie jest pesel pozwanej tylko jej teściowej, która nosi to samo imię, ale nie jest zameldowana. Czyja to będzie wina, jak komornik zajmie jej rentę?
Cała ta nowelizacja z Peselem to przykład prawa pisanego na kolanie w odpowiedzi na medialną aferę. Założenia były słuszne, ale wykonanie kompletnie do niczego.