ikona lupy />
Jacek Przygucki sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach, współorganizator projektu „Okrągły Stół dla sądownictwa” / Dziennik Gazeta Prawna
Oczywiście najlepsze jest połączenie doświadczenia sędziów i innych praktyków z teoretykami prawa i legislatorami, bo sędziowie nie mają patentu na nieomylność. Nie dostrzega się tego, że to nie sędziowie, lecz politycy (władza wykonawcza i ustawodawcza) meblują nam wymiar sprawiedliwości, ale za skutki niewłaściwego umeblowania obarcza się sędziów, a nie polityków.
Sędziowie widząc tę sytuację, próbowali wyjść z inicjatywą i wskazać, jakie rozwiązania przeszkadzają w dobrym sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości i co można byłoby zrobić, by sądy stały się bardziej skuteczne i przyjazne dla obywatela. Od dawna przedstawiają propozycje zmian w prawie. Tymczasem głos sędziów był dotąd na ogół ignorowany. Podejmowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości i władzę ustawodawczą próby zmierzające do poprawy sytuacji okazują się wyrywkowe i nieskuteczne. Brak jest spójnej i przemyślanej wizji na temat docelowego modelu sądownictwa. Kolejni politycy piastujący stanowisko ministra sprawiedliwości często negują działania swoich poprzedników, a inicjatywy innych przedstawicieli władzy wykonawczej i ustawodawczej są cząstkowe oraz nie zawsze przemyślane w skutkach.
Sądownictwo poddawane było wielu „reformom”, których konsekwencją było głównie zwiększenie obciążenia sądów obowiązkami orzeczniczymi i wykonawczymi. Wszelkie zmiany ustrojowe były i są wycinkowe, a zmierzają raczej do zwiększenia wpływu władzy wykonawczej na sądowniczą, niż zapewnienia jej prawdziwej, przewidzianej konstytucją niezawisłości. Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” odpowiedziało na apele licznych zgromadzeń sędziowskich i zainicjowało w II połowie 2011 r. przedsięwzięcie pod nazwą „Okrągły Stół dla sądownictwa”. Właśnie porozumienie Okrągłego Stołu z 1989 r., które dokonało w Polsce historycznego zwrotu, będącego początkiem drogi do demokracji parlamentarnej, było dla nas wzorem i natchnieniem. Ono właśnie wskazało wśród zasad przyszłego systemu politycznego, niezawisłość sądów. Obrady Okrągłego Stołu toczyły się między opozycją a ówczesną władzą. Nasz Okrągły Stół dla sądownictwa jest wymianą poglądów na podstawowe problemy wymiaru sprawiedliwości w obrębie podmiotów, które w nim funkcjonują. Nie ma więc tu pozycji władza – opozycja, a raczej partnerska wymiana myśli.
Nie we wszystkich kwestiach myślimy podobnie. Jednak właśnie wola usłyszenia głosu innych oraz próba doprowadzenia do konsensusu w najważniejszych sprawach i wskazanie rozwiązań, które uczyniłyby sądy efektywnymi, ale też niezawisłymi (tak by mogły skutecznie realizować prawo obywatela do szybkiego i sprawiedliwego sądu) była głównym celem naszego pomysłu.
9 grudnia 2011 r. członkowie zarządu SSP „Iustitia” w osobach Anny Adamskiej-Gallant i mojej zainicjowali publicznie projekt na spotkaniu z przewodniczącym KRS sędzią Antonim Górskim oraz z I prezesem Sądu Najwyższego sędzią Stanisławem Dąbrowskim. Obaj sędziowie przychylnie zaopiniowali pomysł stowarzyszenia, a I prezes SN objął swoim patronatem nasze przedsięwzięcie. Podstawą projektu było przygotowanie przy udziale przedstawicieli środowisk prawniczych, nauki, władz publicznych oraz organizacji pozarządowych całościowej koncepcji tego, jak powinien funkcjonować wymiar sprawiedliwości w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem jego pozycji ustrojowej. Zaproszenia do udziału w Okrągłym Stole zostały skierowane do stowarzyszeń sędziów, prokuratorów, asystentów, referendarzy sądowych, samorządów adwokackiego, radcowskiego, notarialnego i komorniczego, związków zawodowych, wydziałów prawa wyższych uczelni, instytucji zajmujących się promowaniem rządów prawa, KRS oraz przedstawicieli władz państwowych: Sejmu, Senatu, MS.
Władze państwowe dosyć chłodno i bez entuzjazmu potraktowały naszą inicjatywę, ograniczając się do wysłania swoich przedstawicieli do uczestnictwa w panelach. W przeprowadzonych do tej pory czterech debatach, które odbyły się w okresie od lutego do listopada 2012 r., dyskusji poddaliśmy następujące zagadnienia: struktura sądownictwa, zasady tworzenia i znoszenia sądów, droga dojścia do zawodu sędziego, nadzór nad sądami, samorząd sędziowski i Krajowa Rada Sądownictwa, kognicja sądów, status sędziego, referendarzy, asystentów i urzędników sądowych, udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości.
Dyskusja podczas tych debat, jak też pisemna wymiana poglądów pozwoliły na ustalenie zbieżnych poglądów w podstawowych sprawach przez większość organizacji i stowarzyszeń biorących udział w projekcie. Zaowocowało to podpisaniem 14 stycznia 2014 r. dokumentu końcowego, w którym postulujemy:
1. przestrzeganie gwarancji ustrojowych określonych w Konstytucji RP, w tym trybu ustawy jako właściwego aktu prawnego do tworzenia i znoszenia sądów, zapewnienia dalszego rozwoju wyspecjalizowanego sądownictwa rodzinnego we wszystkich instancjach, jak i stworzenie obywatelowi dostępności do sądów, w tym z uwzględnieniem sądów pracy,
2. zwiększenie samorządności w organizacji władzy sądowniczej, by w ten sposób, podobnie jak w samorządach zawodowych, kształtować jej autorytet oraz odrębność i niezależność od władzy ustawodawczej i wykonawczej, zarazem zapewniając pieczę i dając gwarancję należytego pełnienia funkcji sędziowskiej z uwzględnieniem interesu publicznego, a przez utworzony centralny organ przedstawicielski stworzyć reprezentację całego środowiska,
3. skierowanie tak zwanego nadzoru administracyjnego poza obszar władzy wykonawczej ze wskazaniem, by na wzór sądownictwa administracyjnego sprawował go w sądach powszechnych I prezes Sądu Najwyższego,
4. odstąpienie od założeń menedżerskiego zarządzania wymiarem sprawiedliwości jako nieprzystającego do jego zadań, na rzecz postulowanej samorządności, aby kształtować prawidłowość funkcjonowania autorytetem i odpowiedzialnością, poziomymi relacjami współoddziaływania środowiskowego jako naturalniejszymi dla służby sędziego i związanego z nią etosu, a nie ograniczającymi niezależność zarządzeniami w trybie nadzorczych relacji pionowych, przy tym obejmujących materię daleko wykraczającą poza granice dopuszczalnego nadzoru władzy wykonawczej,
5. zapewnienie poprzez właściwy system wyborczy reprezentatywności wszystkich sędziów w wyborach do Krajowej Rady Sądownictwa, a także poprzez przywrócenie właściwej rangi sędziom sądów rejonowych jako podstawowej sile wymiaru sprawiedliwości,
6. stworzenie takiej drogi do zawodu, która umożliwi praktyczną weryfikację zdolności kandydata i potwierdzenie jego kompetencji jeszcze przed powołaniem go na urząd sędziego,
7. stworzenie gwarancji przestrzegania regulacji dotyczących statusu sędziego jako fundamentu niezawisłych i niezależnych sądów, z rozważeniem wzmocnienia go o immunitet cywilny,
8. zweryfikowanie przedmiotowej i podmiotowej kognicji sądów,
9. dookreślenie statusu referendarza sądowego, asystenta sędziego, urzędnika sądowego oraz zapewnienie właściwych form udziału obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości (po rozważeniu aktualnych oczekiwań społecznych i możliwości w tym zakresie).
Mam nikłą nadzieję, że nasze wspólne propozycje spowodują z czasem wdrożenie prac legislacyjnych tak, by całościowo dokonać zmian w wymiarze sprawiedliwości, przy uwzględnieniu właściwej rangi władzy sądowniczej i dobra obywateli. Celowo użyłem słowa „nikłą” albowiem zarówno przedstawiciele władzy wykonawczej (Ministerstwo Sprawiedliwości), jak i ustawodawczej (posłowie) mało angażowali się w ideę okrągłego stołu dla sądownictwa. W przeszłości wiele razy było widać, że sami wolą decydować o wymiarze sprawiedliwości bez realnego uwzględnienia tego, co sądzą o nim ci, którzy go sprawują i najlepiej znają.
Chciałbym się tu jednak mylić.

To politycy (władza wykonawcza i ustawodawcza) meblują nam wymiar sprawiedliwości, ale za skutki niewłaściwego umeblowania obarcza się sędziów, a nie polityków

Jacek Przygucki, sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach, współorganizator projektu „Okrągły Stół dla sądownictwa”