To kobiety w wieku od 25 do 50 lat najczęściej poszukują bezpłatnej pomocy prawnej – wynika z raportu „Poradnictwo prawne i obywatelskie w Polsce” przygotowanego przez Instytut Spraw Publicznych. Jutro zostanie on zaprezentowany na konferencji prasowej.
Badanie zostało przeprowadzone zarówno wśród osób, które korzystają z tego typu pomocy, jak i podmiotów, które ją świadczą. Jego twórcy chcieli m.in. pozyskać opinie na temat preferowanych rozwiązań w zakresie finansowania i organizacji poradnictwa. Wyniki badania mają posłużyć do opracowania całościowego systemu poradnictwa prawnego i obywatelskiego (PPiO) oraz określenia założeń polityki państwa wobec tego problemu.
Z raportu wynika, że podmioty świadczące tego typu pomoc najczęściej muszą udzielać pomocy z zakresu prawa cywilnego i procedury cywilnej (55 proc. spraw), ubezpieczeń społecznych i pomocy społecznej (14 proc.) oraz prawa administracyjnego i procedury administracyjnej (10 proc.). Co ciekawe, jedynie 1 proc. spraw dotyczyło prawa finansowego. To bardzo mało, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę, jak bardzo skomplikowany jest nasz system podatkowy.
Pomysł utworzenia systemu bezpłatnej pomocy dla obywateli borykających się z różnymi problemami wymagającymi pomocy osoby znającej się na prawie pozytywnie oceniło 88 proc. badanych. Zdecydowana większość respondentów, bo aż 72 proc., wskazało, że to państwo powinno pokrywać koszty darmowych porad prawnych, a 17 proc. uznało, że ciężar ten należy przerzucić na samorządy.
DGP objął patronat nad tym wydarzeniem.