Projekt rozporządzenia w tej sprawie jest już gotowy. Minister transportu chce co 40 miesięcy weryfikować, czy fotoradar w danym miejscu nadal jest potrzebny.
Taką kontrolę ma przeprowadzać policja.
"Rzeczpospolita" dodaje, że analizowane będzie miejsce, w którym usytuowany jest fotoradar, a także jego wpływ na poprawę bezpieczeństwa.
Jeżeli się okaże, że został ustawiony w miejscu bezpiecznym, w którym nie dochodzi do wypadków, będzie musiał z niego zniknąć.
Audyt może zaszkodzić przede wszystkim gminnym fotoradarom, których usytuowanie budzi sporo kontrowersji.
Od dawna pojawiają się zarzuty, że służą przede wszystkim reperowaniu gminnego budżetu, a nie poprawie bezpieczeństwa na drogach. Potwierdziła to w swoim raporcie dwa lata temu Najwyższa Izba Kontroli.