– Ministerstwo Sprawiedliwości nie wycofuje się z propozycji zmian, które miałyby polegać na uchyleniu około stu pozakodeksowych przepisów karnych prawa gospodarczego – deklaruje Tomasz Darkowski, zastępca dyrektora Departamentu Prawa Karnego.
– Na razie konsultujemy nasze propozycje z przedsiębiorcami i przedstawicielami zawodów prawniczych. Mamy w Polsce o wiele więcej regulacji karnych niż w państwach zachodnich Unii Europejskiej.
Dlatego chcemy uporządkować system tak, żeby organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości mogły stosować prostsze narzędzia, jakimi są przepisy kodeksu karnego i procedury karnej, do stanów faktycznych podlegających karom zapisanym w innych ustawach – od kodeksu spółek handlowych do ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych czy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy – podkreśla dyrektor Darkowski.
Resort sprawiedliwości podtrzymuje opinię, że skoro z niektórych przepisów jest niewiele skazań, oznacza to, że są one niepotrzebne – a nie, że dobrze pełnią funkcję odstraszającą od popełniania przestępstw.
Mimo że można zakładać, iż dla menedżerów wysokiego szczebla skazanie przez sąd karny i umieszczenie nazwiska w Krajowym Rejestrze Karnym stanowić może większą dolegliwość niż konieczność zapłaty nawet bardzo wysokiej grzywny nałożonej przez organ administracji publicznej.
Nie ma bowiem – zdaniem dyrektora Darkowskiego – dowodów na to, że ktokolwiek został powstrzymywany przez obowiązujące przepisy przed dopuszczaniem się fałszerstwa, oszustwa czy defraudacji.
Dyrektor Darkowski dodaje też, że konsultacje z sędziami i prokuratorami pozwalają sądzić, iż prawnikom będzie łatwiej stosować powszechnie znane przepisy kodeksu karnego niż źle zbudowane, bo odsyłające do innych norm, przepisy karne ustaw szczególnych.

Etap legislacyjny
Założenia do projektu ustawy.