Obywatel może się starać o paszport tam, gdzie faktycznie mieszka – twierdzi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Ale urzędnicy mają na ten temat inne zdanie. Dla nich miejsce stałego pobytu jest równoznaczne z tym, gdzie ktoś jest zameldowany.
Boleśnie przekonał się o tym nasz czytelnik, który chciał wyrobić nowy paszport w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim. Od kilku lat mieszka w Warszawie, ale zameldowany jest w Rzeszowie, więc tam urzędnicy go odesłali. Efekt? Dwie wizyty na Podkarpaciu i strata ponad 1000 zł (paliwo i cztery dni urlopu).
Tak samo jest w Krakowie. – W wyjątkowych przypadkach można napisać pismo do dyrektora, w którym trzeba udowodnić, że Kraków jest centrum życia wnioskodawcy: że się pan tu rozlicza z podatku, mieszka, pracuje.
Pozostało
95%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama