Konsultacje społeczne po ACTA stały się tematem szalenie modnym. Każdy teraz chce wszystko konsultować. I dobrze.
Czas najwyższy, by rządzący zrozumieli, że konsultacje społeczne, jak sama nazwa wskazuje, nie polegają na wysłaniu projektu nowych przepisów do trzech czy czterech organizacji branżowych.
Konsultować chce się też Ministerstwo Gospodarki. Na razie nie może, bo nie ma specjalnego systemu komputerowego. Ale pod koniec roku już będzie mogło, bo do tego czasu wybrana w przetargu firma stworzy taki system. Za niespełna 800 tys. zł.