Obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt trafił do Sejmu jeszcze w poprzedniej kadencji.
Jego autorzy chcą powołania Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt z wojewódzkimi oddziałami i inspektorami, która miałaby m.in. nadzorować hodowle zwierząt domowych. Ponadto zakazuje się w nim m.in. trzymania dzikich zwierząt w cyrkach, hodowli zwierząt futerkowych na futra.
"Rząd jest przeciwny proponowanym rozwiązaniom przede wszystkim ze względu na negatywne następstwa przewidywanych zakazów i ograniczeń dotyczących produkcji zwierzęcej oraz obrotu produktami zwierzęcymi" - zaznaczono w komunikacie.
Według rządu zakaz chowu zwierząt futerkowych na futra oznaczałby likwidację ok. 31 tys. ferm, a w konsekwencji pozbawienie dochodów ok. 50 tys. osób. Z kolei zakaz chowu bezściółkowego zwierząt gospodarskich odbiłby się negatywnie na hodowli kur niosek utrzymywanych w klatkach.
Rząd zwraca uwagę, że obywatelski projekt ustawy został wniesiony do Sejmu jeszcze przed uchwaleniem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która weszła w życie 1 stycznia, wskutek czego pomija niektóre obowiązujące już rozwiązania.
Jak podkreślono, obywatelski projekt nie zawiera przepisów zmierzających do wykonania prawa Unii Europejskiej; nie wdraża znacznej części regulacji unijnych dotyczących ochrony zwierząt gospodarskich, co mogłoby spowodować wstrzymanie dopłat bezpośrednich dla rolników oraz wszczęcie przeciwko Polsce postępowań przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości za niewdrożenie przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt.
Obywatelski projekt zakłada powołanie Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt z wojewódzkimi oddziałami i inspektorami
Miałaby ona m.in. nadzorować miejsca opieki nad bezdomnymi zwierzętami, hodowle zwierząt domowych, a także miejsca, w których zwierzęta dzikie i domowe są wykorzystywane dla celów zarobkowych.
W projekcie zakazano: stałego trzymania psów na uwięzi lub w zamknięciu (obecnie określona jest długość uwięzi oraz dopuszczalny czasu przebywania na niej), utrzymywania zwierząt dzikich w cyrkach, hodowli zwierząt na futra, transportowania żywych ryb bez wody, uniemożliwiania kotom wolno żyjącym dostępu do pożywienia i schronienia.
Obywatelski projekt ogranicza także czas przewozu zwierząt gospodarskich do 12 godzin. Wprowadza zakaz kastrowania świń bez znieczulenia. Zaproponowano także przepisy, które - w ocenie autorów - mają ograniczyć ubój rytualny zwierząt. Ponadto zwierzęta zabijane w ubojniach miałyby być oddzielane przegrodami od tych, które czekają na ubój.
W sklepach zoologicznych dopuszczona byłaby sprzedaż tylko niektórych zwierząt. Hodowlę zwierząt domowych uznano w projekcie za działalność gospodarczą podlegającą opodatkowaniu. Projekt zakłada także stopniowe wprowadzanie powszechnego systemu identyfikacji zwierząt domowych - czipowania.
W myśl projektu gminy miałyby obowiązek sporządzania programów walki z bezdomnością zwierząt
Podmioty nastawione na zysk ani osoby skazane za przestępstwa przeciw zwierzętom nie mogłyby prowadzić schronisk ani wyłapywać bezdomnych zwierząt.
Część rozwiązań proponowanych w obywatelskim projekcie Sejm uchwalił w sierpniu ub. roku w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która weszła w życie 1 stycznia.
Na mocy noweli zwiększono m.in. kary za znęcanie się nad zwierzęciem, zakazano strzelania do błąkających się w lasach psów, a także handlu zwierzętami domowymi na targowiskach.
Rozwiązania proponowane w projekcie obywatelskim przygotowanym przez Koalicję dla Zwierząt są jednak bardziej radykalne.
Koalicja dla Zwierząt jest porozumieniem kilkudziesięciu organizacji zajmujących się zwierzętami.