Prezes URE Marek Woszczyk jest zadowolony z uregulowania w projekcie nowego prawa energetycznego definicji odbiorcy wrażliwego i dostawy awaryjnej, ale nie oznacza to przyspieszenia liberalizacji rynku energii dla odbiorców indywidualnych.

Do pełnego uwolnienia tego rynku może dojść najwcześniej w 2013 roku.

Jest definicja odbiorcy wrażliwego

"Cieszy mnie fakt podjęcia próby uregulowania kwestii odbiorcy wrażliwego i dostawy awaryjnej. Odbiorca indywidualny z zasady jest w trudniejszej pozycji niż sprzedawca i lepiej, jak będą twarde regulacje, które mają na celu ochronę odbiorców. Dlatego cieszę się, że w projekcie nowego prawa energetycznego znajdują się rozwiązania na ten temat, chociaż zapewne będziemy jeszcze dyskutowali o szczegółach. Generalnie są to rozwiązania korespondujące z tym, co zapisałem w mapie drogowej całkowitej liberalizacji rynku energii elektrycznej" - powiedział PAP prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

Jest dostawa awaryjna

Dodał, że "projekt zawiera też rozwiązania dotyczące dostawy awaryjnej. To rozwiązanie możliwe do wdrożenia i ono mi się co do zasady podoba". "Będziemy zgłaszać pewne usprawnienia. Nie wiem natomiast, jaka będzie opinia operatorów systemów dystrybucyjnych, bo to na nich spoczywa obowiązek wypełnienia funkcji dostawy awaryjnej" - stwierdził.

Woszczyk poinformował, że URE było inspiratorem podjęcia prac nad uregulowaniem tych kwestii, bo jest to obowiązek państw członkowskich wynikający z dyrektyw Unii Europejskiej.

Dodał też, że niezależnie od wdrażania zmian w prawie energetycznym, URE zamierza już teraz przystąpić do prac z rynkiem, które mogłyby już w tej chwili uregulować kwestie sprzedaży awaryjnej i odbiorcy wrażliwego w oparciu o obecne regulacje prawne, na zasadzie dobrowolnego porozumienia.

"Mam pomysł na rozwiązanie tej kwestii już dzisiaj, bo to nie jest kwestia oczekiwania na nowe regulacje prawne. Odbiorca potrzebuje tych rozwiązań już teraz, dlatego jestem zwolennikiem szybszego tempa prac. Rozwiązanie tych kwestii nie musi się odbywać na gruncie prawa energetycznego, mogą być zupełnie inne rozwiązania w ramach zmian szeregu ustaw określających system pomocy społecznej w Polsce" - powiedział Woszczyk.

Nowe prawo energetyczne, przygotowane przez Ministerstwo Gospodarki, wprowadza szereg regulacji prokonsumenckich. Przewiduje m.in. system wsparcia dla odbiorców wrażliwych. Według zaproponowanych przez MG rozwiązań, rachunki za energię elektryczną odbiorców wrażliwych zostaną pomniejszone o kwotę ryczałtu. Sprzedawca energii, który wystawi taki rachunek, otrzyma rekompensatę z budżetu państwa.

Odbiorca ma płacić za ie dostarczany prąd

Projekt ustawy przewiduje również, że energia elektryczna będzie dostarczana do gospodarstw domowych na podstawie umowy kompleksowej, a dostawcy będą ją rozliczać według rzeczywistego zużycia. Zobowiązani będą do montażu inteligentnych liczników u odbiorców.

W projekcie przewidziano także możliwość tzw. sprzedaży awaryjnej energii elektrycznej.

Nad egzekwowaniem praw i obowiązków czuwać ma Rzecznik Praw Odbiorców. O pomoc będzie się też można zwrócić do stałych sądów polubownych przy Prezesie URE.

Prezes URE zastrzega, że przyjęcia nowego prawa energetycznego nie jest związane z dokończeniem liberalizacji rynku energii elektrycznej w Polsce.

"Przyjęcie prawa nie jest związane z dokończeniem liberalizacji rynku energii elektrycznej. Obowiązujące już obecnie prawo upoważnia mnie do podjęcia takiej decyzji, pod warunkiem, że na rynku panują dostateczne warunki konkurencji" - powiedział Woszczyk.

Prezes dodał, że liberalizacja cen energii dla odbiorców indywidualnych teoretycznie jest możliwe w 2013 roku, ale zastrzega, że żadne terminy nie są jeszcze ustalone.

"Nie wykluczam, że to nastąpi w przyszłym roku. Natomiast 2012 rok wydaje mi się bardzo mało prawdopodobny" - powiedział Woszczyk.

Poinformował, że URE na bieżąco analizuje sytuację na rynku i jego zdaniem, nie ma obecnie różnicy między cenę rynkową a regulowaną energii elektrycznej.