O wniosku do TK władze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP poinformowały w czwartek na konferencji prasowej w Szczecinie.
Według związku uchwalone w grudniu 2011 r. i wprowadzone w życie 1 stycznia br. przepisy zawarte w ustawie okołobudżetowej naruszają zasady praw nabytych i prawa własności. Przy ich wprowadzeniu nie został też zachowany wymagany prawem okres vacatio legis. Treść ustaw nie była także konsultowana ze związkami zawodowymi.
Jak mówił dziennikarzom wiceprezes związku Jacek Skała, ustawa dotycząca zamrożenia płac w wymiarze sprawiedliwości jest "psuciem prawa". Dodał, że związkowcy obserwują je także w innych przypadkach; wymienił m.in. ustawę o ustroju sądów powszechnych, którą związek także zamierza skarżyć do TK.
Skała przyznał, że płace pracowników prokuratury mogłyby być zamrożone w sytuacji nadzwyczajnej, ale nie wówczas, gdy jest odnotowany wzrost gospodarczy, a także w budżecie na 2012 r. jest planowany wzrost.
Komentując procedowanie nad sporną ustawą przypomniał, że zgodnie z polskim prawem vacatio legis powinno trwać co najmniej 14 dni. Przepisy dotyczące zamrożenia płac sędziów i pracowników prokuratury uchwalono zaś 22 grudnia ub. r., ogłoszono 30 grudnia, a wprowadzono 1 stycznia.
"Nie możemy się zgodzić się z takim psuciem prawa"
Wiceprzewodniczący związku dodał, że ustawa narusza zasadę równości. "Jeśli jest kryzys, to jego konsekwencje powinniśmy ponosić solidarnie, nie tylko wybrane grupy społeczne. Nie możemy się zgodzić się z takim psuciem prawa" - podkreślił.
Z kierowanym do TK wnioskiem solidaryzuje się Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia".
Uczestniczący w konferencji prezes Iustitii sędzia Maciej Strączyński przypomniał, że ustawa, na mocy której wynagrodzenia zostały zamrożone, ma być skarżona do TK przez I prezesa Sądu Najwyższego. Dodał, że w tej sprawie jest też spodziewana uchwała Krajowej Rady Sądownictwa.
Sędziowie z Iustitii zwrócili uwagę na siedem - ich zdaniem - naruszeń ustawy zasad Konstytucji. Część z nich pokrywa się z tymi, na które zwracają uwagę prokuratorzy.
Sędziowie dodali do nich naruszenia związane z m.in. brakiem wymaganych prawem opinii KRS czy SN. Według nich projekt ustawy nie był także przedłożony stosownej komisji sejmowej. Strączyński podkreślił też, że ustawa była procedowana w trybie pilnym, co jest zabronione w przypadku prawa dotyczącego ustroju władz publicznych, do którego należą sądy.
Strączyński wyjaśnił, że sędziowie, którzy nie mogą zrzeszać się w związkach zawodowych, a przez to występować do TK, będą w sprawie zamrożenia wynagrodzeń wnosić pozwy przeciwko pracodawcom, czyli prezesom sądów apelacyjnych i okręgowych, a prokuratorzy - adekwatnie - prokuratorom okręgowym i apelacyjnym.
Rozpoznający taki pozew sąd może zwrócić się do TK z pytaniem prawnym dotyczącym zgodności wprowadzonych zmian z konstytucją. Jeśli tego nie zrobi, wniosek taki może złożyć sam powód, czyli sędzia.
Zapowiedział też, że pozwy związane z ustawą okołobudżetową przeciwko pracodawcom będą składane już od lutego.
Pytany o zarobki sędziów powiedział, że to średnio ok. 6 tys. zł brutto. Oszczędności dla Skarbu Państwa na zamrożeniu płac sędziów i pracowników prokuratury to ok. 140 mln zł rocznie, czyli tyle, ile rocznie dostają posłowie - dodał.
Iustitia podziela pogląd związku prokuratorów
Sędzia zaznaczył też, że Iustitia podziela pogląd związku prokuratorów, że rozdział prokuratury od resortu sprawiedliwości jest działaniem niewystarczającym. "Polskiej prokuraturze potrzebna jest nowa ustawa ustrojowa" - powiedział.
Zgodnie z przepisami zmieniającymi niektóre ustawy w związku z realizacją ustawy budżetowej zamrożone miałyby być płace sędziów, prokuratorów i pracowników prokuratury. Tymczasem w 2009 r. uchwalono przepisy przewidujące uzależnianie wynagrodzeń sędziów i prokuratorów od ogłaszanego w Monitorze Polskim przez prezesa GUS przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale poprzedniego roku, a nie od kwoty bazowej określanej w ustawie budżetowej.
Przeciwko zamrożeniu wynagrodzeń wypowiedziały się także niedawno zgromadzenia prokuratorów w prokuraturach apelacyjnych z Gdańska, Krakowa i Katowic. Rozwiązania te krytykowała również Krajowa Rada Sądownictwa. Zdaniem Rady projektodawca nie przedstawił powodów, dla których zamierza nie dopuścić do ewentualnej waloryzacji wynagrodzeń sędziowskich. Zamrożenie wynagrodzeń krytykowało też Stowarzyszenie Sędziów Themis.
Komentarze (17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszesędziów ,prokuratorów , pracowników resortu sprawiedliwości i prokuratury
jest żenująco niskie i odbiegające od płac w innych zawodach prawniczych.
Najwyższy czas zrównać wynagrodzenia z obowiązującymi w UE jak uczyniono
to z cenami. Tylko solidarny i zdecydowany protest całego środowiska
przyniesie sukces. Życzę powodzenia w odważnym i słusznym działaniu.
Powinni mieć dodatki za uniewinniony całkowicie GANG BABĆ wyemitowany niedawno na Polsacie i SKRAJNIE OŚMIESZAJĄCY PROKURATURĘ.
Jak już pisałem prokurator odmówił zlecenia sekcji obywatela przypuszczalnie otrutego, bo ... nie stwierdzono przyczyny zgonu !
CHWALIĆ PROKURATORÓW, NAPRAWDĘ PRACUJĘ WYŚMIENICIE, AKURAT NA PODWYŻKI...
WALORYZACJA KWOTOWA - TAKA POWINNA BYĆ. Jeżeli chleb drożeje, to dla tego emeryta, który ma 1000 zł emerytury drożeje tak samo jak dlatego co ma 4000.
W Polsce to, że się ma 1000 zł emerytury nie wynika z nieróbstwa tylko ze złodziejstwa przyżłobowych świń. Mój ojciec przepracował 40 lat w przemyśle ciężkim i miał taką emeryturę. Dlatego, bo budował socjalizm. Potem to co wybudował dla socjalizmu rozkradły pospzpeerowskie i solidarnościowe szuje zarabiając na tym miliardy.
Dlaczego zatem miałaby mu być naliczana podwyżka procentowa? Czy dlatego, że bez swojej winy przeszedł na emeryturę, jak państwo ustawiło ******** przeliczniki? Czy może dlatego, że państwo zgubiło mu papiery dotyczące pracy i zarobków za okres 20 lat, a potem potraktowało jakby zarabiał najmniej.
Podobnie z podwyżkami pensji. Potem ci z rzadu bredzą, że średnio podniosły się o 500 zł. Tylko, że mi o 20 zł a tym co sobie rozdzielają podwyżki o 980 zł. Mnie te 20 zł nie rekompensuje nawet dewaluacji, a ten co dostał 1000 zł. to sobie coś jednak za to kupi. Jak ledwo ciągnę, a komuś się przelewa.
Prawdę ktoś pisał, że jest kłamstwo, jeszcze większe kłamstwo i statystyka.
SAM BYŁEŚ RUSKIM KAPUSIEM ???
A ty kto jesteś żulu ? Zblazowany prokurator, co nie umie przeprowadzić rzetelnie jednego śledztwa ?
Doprowadziłeś do skazania kogoś z art. 231 kk?
Każda grupa nacisku MA TYLKO NA UWADZE SWOJ INTERES. POTRZEBNY JEST TU silny DYKTATOR , który to wszystko uporządkuje.
Ani sędziowie ani prokuratorzy nie mają podstaw do narzekać co do swoich zarobków.
I nie mówcie o swojej ciężkiej i odpowiedzialnej pracy. O której kończycie wokandy ?
Lekarze
aptekarze, policja, wojsko, górnicy rolnicy nauczyciele sedziowie i prokuratorzy WAS WSZYSTKICH POWINIEN KTOŚ USPOKOIĆ
niestety Tusk to miękki człowiek - wymięka co pokazał w stosunku do lekarzy.
Jedno może w tym kraju zmienić: NIE PÓJŚCIE DO WYBORÓW !
Przecież głosowali (wszyscy?) na PO. Więc mamy POdłe rządy.
Nie można tak szybko sie zniechęcać. Wspólnie zdziałąmy więcej.
W swoim dorobku Rząd Donalda Tuska ma już kilka ustaw, które zostały przyjętych przez Sejm jednak ich żywot był krótki z powodu skierowania do Trybunału Konstytucyjnego i stwierdzenia, że zawarte w nich unormowania są niezgodne z Konstytucją. Są i takie, które zostały skierowane do Trybunału Konstytucyjnego przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego np. przepisy dotyczące m. in. redukcji stanowisk w administracji państwowej o 10 %. Konsekwentne dążenie do wyegzekwowania praw przysługujących emerytom o wyższych świadczeniach z wyczerpaniem krajowej drogi sadowej. Skierowanie obciążeń finansowych tylko na jedną określoną grupę osób, w tym wypadku tych, którzy wykazywali wysokie wynagrodzenia, płacili wysokie podatki a obecnie ich kosztem Rząd naprawia wieloletnie zaniedbania w zakresie emerytur, jest jawną DYSKRYMINACJĄ tego środowiska i takimi zagadnieniami bardzo chętnie zajmie się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na wniesioną skargę, skoro Polskie Sądownictwo nie będzie mogło sobie z takimi sprawami poradzić. Polskie przepisy antydyskryminacyjne mają wiele do życzenia z uwagi na ich niepełne wdrażanie przez Polskę i z pewnością wykorzysta to Komisja Europejska obciążając Skarb Państwa „daniną” na rzecz Unii Europejskiej.
Podejmowane przez Rząd próby wprowadzenia przepisów niezgodnych z Konstytucją, będzie kosztować, Skarb Państwa zdecydowanie więcej, na co złożą się przysługująca waloryzacja wstępnie 4,8 % bo jeszcze nie zostały opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny wskaźniki na podstawie, których wyliczana jest waloryzacja procentowa gdyż takie przepisy nie zostały zmienione i nadal obowiązują. Przypuszczalnie będzie to wyższy wskaźnik niż 4,8 %. Ponadto ustawowe odsetki, które się należą i ewentualne kary za łamanie przepisów unijnych.
W załączeniu procedura:
http://ec.europa.eu/eu_law/your_rights/ ... hts_pl.htm
http://ec.europa.eu/eu_law/infringement ... nts_pl.htm
Te 4,8% to chore urojenia żydowskiej głowy,(a uczciwie będziemy wiedzieli w lutym) będzie to 7-9%.
Ponad rok mówię prokuratorom, wielu! nie jednemu, że 2+2=4. wielu prokuratorów stwierdza, że jest 4 i pół, albo 5, wygrywam w sądzie, gdzie sąd pisze, że 2+2 to jest jednak 4 i nie da się inaczej, a w prokuraturze okazuje się, że to jest nadal 5. Mimo prawomocnego wyroku. I wszystko to pod dowództwem prokuratora okręgowego która ma się dobrze, a w przeszłości, zresztą niedalekiej kazał mi wyciągać zeznania od umierającego człowieka, aby móc zamknąć dochodzenie.
Podwyżki im się należą, ale w postaci kijów na plecy.
Nasze prokuratury są jedynymi w Europie, gdzie na armię 525 tysięcy urzędników prawie w ogóle nie prowadzi się dochodzeń z art 231 kk.
Jakie to chwalebne...