Jak powiedziała w czwartek na konferencji prasowej Anna Błaszczak z biura Rzecznika Praw Obywatelskich, w czerwcu ubiegłego roku RPO przeprowadził kontrolę w 97 lokalach, określanych przez gminy jako dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Okazało się, że 34 proc. tych lokali nie spełniało wymogów, określonych w rozporządzeniu ministra infrastruktury, a dotyczącym wyborów.
Ponowną kontrolę przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku; 85 proc. lokali, które w czerwcu zostały uznane za niedostosowane, nadal nie spełniało wymogów ustawowych.
Obecny kodeks wyborczy - jak podkreśliła Błaszczak - wprowadza obowiązek sporządzenia informacji dla osób niewidomej w alfabecie Braille'a oraz głosowanie za pomocą nakładek. Wniosek o chęci skorzystania z nakładki należy zgłosić 14 dni przed wyborami. Niepełnosprawni i osoby po 75. roku życia mogą też głosować przez pełnomocnika. Możliwość taka istnieje od ubiegłego roku.
Zaznaczyła, że zgodnie z przepisami wyborca ma prawo wybrać lokal dostosowany do jego potrzeb. Musi to zgłosić 55 dni przed wyborami, na 45 dni do wyborów ma zapaść decyzja, a na 30 przed wyborami - opublikowana w biuletynie informacji publicznej. Przepisy regulują także, jaka powinna być np. szerokość drzwi i wysokość progów w lokalu wyborczym (nie mogą one przekraczać 0,5 cm). Zgodnie z przepisami posadzki powinny być antypoślizgowe, a w lokalach powinno być odpowiednie oświetlenie.
Przypomniała, że RPO prof. Irena Lipowicz apelowała także o wprowadzenie udogodnień dla niepełnosprawnych wokół lokalu wyborczego; np. szerokich furtek ułatwiających dojście do lokalu, toalet dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz specjalnego oznakowania lokali wyborczych.
Na konferencji wskazywano na szeroką aprobatę dla udogodnień dla osób niepełnosprawnych i starszych podczas udziału w wyborach. "Zdarza się, że osoby niepełnosprawne, z ograniczoną sprawnością ruchową lub starsi rezygnują z udziału w wyborach ze względu na niepełnosprawność lub wiek" - powiedział Jarosław Zbieranek z Instytutu Spraw Publicznych. Zaznaczył, że z badań Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że 66 proc. ankietowanych, a 59 proc. akceptuje mobilną urnę wyborczą.
Teresa Urbaniak, która jest osobą głuchoniewidomą i odbywa staż w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, powiedziała, że przy dostosowaniu lokali dla osób niepełnosprawnych należałoby uwzględniać nie tylko to, co jest zapisane w kodeksie wyborczym, ale także np. akustykę pomieszczeń. "Dla osób słabosłyszących ma to duże znaczenie. Np. kotary, tkaniny ozdobne tłumią echo" - powiedziała. Z kolei - dla słabowidzących - istotne jest oświetlenie lokalu.