Zagadnienia związane z nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych były głównym tematem wtorkowej narady ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego z prezesami 11 sądów apelacyjnych. Prace nad projektem kończy sejmowa podkomisja.

Kierujący pracami podkomisji poseł Jerzy Kozdroń (PO) powiedział PAP we wtorek, że jej najbliższe posiedzenie zaplanowano na piątek. Dodał, że posłowie z podkomisji przed przekazaniem ostatecznego sprawozdania chcą raz jeszcze przejrzeć cały projekt. "Chodzi o wygładzenie zapisów i sprawy proceduralne. Mam nadzieję, że będzie to ostatnie spotkanie podkomisji" - zaznaczył.

Przygotowywane zmiany w u.s.p. dotyczą - jak zaznaczył resort sprawiedliwości w komunikacie informującym o naradzie ministra z prezesami - wielu kwestii, w tym m.in. wzmocnienia pozycji prezesa sądu apelacyjnego. "W projekcie dokonujemy zmiany zasad powoływania prezesów i wiceprezesów sądów. Po pierwsze, przewidujemy, że prezesa i wiceprezesa sądu apelacyjnego i okręgowego powołuje nadal minister sprawiedliwości, zaś prezesa i wiceprezesa sądu rejonowego prezes przełożonego sądu apelacyjnego" - przypomniał w trakcie narady Kwiatkowski. Jak ocenił, istotnie wzmacnia to pozycję prezesa sądu apelacyjnego, odpowiedzialnego za działalność sądów danej apelacji.

Kwiatkowski podkreślił także, że według noweli kandydatów na prezesa sądu w sądach wszystkich szczebli wyłaniać będą zebrania sędziów danego sądu. Ocenił, że wzmacnia to rolę organów samorządu sędziowskiego, które "zyskują w ten sposób istotny wpływ na wybór prezesa sądu".

Projekt zmian w Prawie o ustroju sądów powszechnych od kilkunastu miesięcy wywołuje jednak ożywione dyskusje w środowisku prawniczym. W styczniu na temat tego projektu odbyło się w Sejmie wysłuchanie publiczne. Resort sprawiedliwości liczy, że zmiany zostaną uchwalone do września.

Menedżer-zarządca sądu, według propozycji resortu, ma odpowiadać za kadrę niesędziowską i infrastrukturę sądów

Szczególne kontrowersje budzi m.in. kwestia wprowadzenia systemu ocen pracy sędziów i prokuratorów. Według resortu system ten ma pomóc słabszym sędziom poprawić orzecznictwo, a także wpłynąć na poprawę jakości funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Bartłomiej Przymusiński mówił jednak już wcześniej o "narastającym sprzeciwie" w środowisku sędziów wobec rządowej propozycji noweli. W ocenie części sędziów zagraża ona niezawisłości sędziowskiej i niezależności organizacyjnej sądów.

Według pierwotnych zapisów projektu sędzia miał podczas wizytacji wydziału sądu otrzymywać następujące oceny swej pracy: pozytywną z wyróżnieniem, pozytywną, pozytywną z zastrzeżeniem bądź negatywną. Resort zmodyfikował jednak swoje plany. Zamiast planowanego stopniowalnego systemu ministerstwo chce ocen opisowych, które będą dołączane do protokołu powizytacyjnego. Zgodnie z planami sędzia niezgadzający się z oceną mógłby złożyć swoje uwagi wraz z uzasadnieniem.

Ponadto, aby uwolnić sędziów od obowiązków administracyjnych, resort chce powierzyć je dyrektorom sądów, którzy byliby powoływani z grona specjalistów od zarządzania. Menedżer-zarządca sądu, według propozycji resortu, ma odpowiadać za kadrę niesędziowską i infrastrukturę sądów. Zgodnie z planami przepisy o dyrektorach sądów miałyby wejść w życie dopiero od początku 2013 r. Rok 2012 miałby być natomiast poświęcony na przygotowanie się sądów do tych zmian - dyrektorzy sądów mogliby obejmować swe obowiązki w niektórych sądach przed 2013 r. na zasadzie pilotażowej, byłyby to jednak decyzje dobrowolne.

Projekt przewiduje też m.in. zmiany w strukturze organizacyjnej sądów. W sądach rejonowych i okręgowych obligatoryjnie funkcjonować mają jedynie wydziały karne i cywilne. Te ostatnie miałyby przejąć m.in. sprawy rodzinne. Według projektu nie jest jednak wykluczone istnienie innych wydziałów, jeśli będzie to uzasadnione liczbą wpływających spraw.