Sędziowie apelują o powołanie zespołu, który zająłby się reformą ustrojową wymiaru sprawiedliwości. W jego skład powinni zostać powołani wybitni przedstawiciele nauki i praktyki.
Do Sejmu wpłynął ministerialny projekt nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych. Zawiera on takie rozwiązania, jak oceny okresowe pracy sędziów czy ograniczenie struktury sądów powszechnych do dwóch wydziałów: cywilnego i karnego. Zmianom tym od początku sprzeciwia się środowisko sędziowskie.
Uchwałę w tej sprawie podjęło zgromadzenie przedstawicieli sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie. Krakowscy przedstawiciele Temidy zwracają w niej uwagę na fakt, że projekt, który wpłynął do Sejmu, zawiera rozwiązania nie-znajdujące akceptacji środowiska sędziowskiego. Ponadto ich zdaniem uwagi środowiska do projektu nie zostały uwzględnione. Dlatego też sędziowie wyrażają zaniepokojenie sytuacją sądownictwa powszechnego, a w szczególności propozycjami zmian ustrojowych, modelem dojścia do zawodu i wynagrodzeniami sędziowskimi. Nie podobają im się m.in. planowane zmiany w strukturze sądownictwa powszechnego.
– Tworzenie w sądach jedynie dwu wydziałów – cywilnego i karnego – to rezygnacja ze specjalizacji sędziów. Odbije się ona na jakości i szybkości postępowania, uniemożliwi skuteczne zarządzanie takimi wydziałami (zwłaszcza w dużych ośrodkach), a uzyskane korzyści finansowe nie zrównoważą kosztów społecznych – piszą sędziowie z okręgu krakowskiego.
W ich opinii reforma ustrojowa powinna wiązać się z istotną zmianą kognicji sądów poprzez wyłączenie z jej zakresu spraw nie mających charakteru sprawowania wymiaru sprawiedliwości.
W uchwale sędziowie apelują więc o pilne powołanie zespołu składającego się z wybitnych przedstawicieli nauki i praktyki, który zająłby się reformą ustrojową wymiaru sprawiedliwości. W jego skład mieliby wejść konstytucjonaliści i specjaliści prawa administracyjnego oraz sędziowie o dużym doświadczeniu zawodowym. Zdaniem krakowskich sędziów reformę należy przeprowadzić, ale istotne zmiany muszą być poprzedzone spokojną, rzeczową i gruntowną analizą co do ich skutków, zarówno ekonomicznych, jak i społecznych. W uchwale zaznaczają więc, że reforma nie może się skupić tylko na sprawności postępowania. Musi mieć charakter systemowy.
Komentarze (32)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTylko w Norwegii i na Malcie, a poza tym w Wielkiej Brytanii (Anglii, Walii, Szkocji) i Płn. Irlandii (w Zjednoczonym Królestwie) oraz w Irlandii, czyli w krajach systemu common law. Chyba jeszcze na Cyprze. Nie wiem jak jest w innych krajach skandynawskich poza Norwegią.
W pozostałych krajach Europy (zwłaszcza w systemie kontynentalnym - w krajach romańskich i germańskich na pewno, także w krajach byłego bloku wschodniego) obowiązuje model zbliżony do naszego, polskiego - najpierw coś w rodzaju aplikacji (szkolenia wstępnego), potem ewentualnie pewna praktyka w sądzie, a potem nominacja na sędziego - bez konieczności wcześniejszego wykonywania zawodu adwokata (radcy prawnego).
Koncepcja "korony zawodów prawniczych" jest raczej hasłem - powtarzanym przez wiele osób bez refleksji. Pewną figurą retoryczną.
Obowiązuje w nielicznych krajach Europy jako model jedyny lub dominujący. W innych (czyli w większości) państw Europy droga dojścia do zawodu sędziego przez zawód adwokata (radcy prawnego itd.) jest tylko pewną opcją, możliwością, a nie obowiązującym standardem. Jak w Polsce.
Model "korony zawodów prawniczych" nie jest w stanie w obecnych polskich warunkach - i jeszcze przez długie lata nie będzie w stanie - zastąpić "tradycyjnego" systemu dojścia do zawodu sędziego (czyli przez aplikację, egzamin sędziowski, a potem odpowiednik asesury/jakiegoś stażu w sądzie i wreszcie powołanie na urząd sędziego).
Chyba żeby nastąpiły jakieś systemowe zmiany ...
I jeszcze jedno. Czy naprawdę chcecie, by sądził was człowiek, który przez lata był zaufanym adwokatem gangsterów i niejednego uratował od odsiadki?
Dlaczego awanse np na prezesa czy do II instancji zależą od wyników głosowania czyli popularności sędziego albo jego układów towarzysko -rodzinnych