Sąd uznał, że samochody mojej firmy zniszczyły chodnik na posesji sąsiada i nakazał mi odbudowanie go w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Do dziś tego nie zrobiłem, bo sądziłem, że w czasie epidemii nie muszę wykonywać wyroku. Sąsiad ponownie skierował sprawę do sądu – teraz o wymierzenie grzywny. Czy grozi mi kara?
Tak, jeśli przedsiębiorca nie zastosuje się do postanowienia sądu i nie wykona czynności nakazanych wyrokiem, to ten będzie mógł wymierzyć mu grzywnę, a jednocześnie wyznaczy mu nowy termin na wykonanie naprawy po rygorem kolejnej surowszej grzywny.
Stan epidemii nie wpływa bowiem na obowiązek wykonywania orzeczeń sądowych. W zasadzie jedynym wyjątkiem jest art. 15zzu ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1842), gdzie m.in. postanowiono, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 nie wykonuje się tytułów wykonawczych nakazujących opróżnienie lokalu mieszkalnego.
W sytuacji więc, gdy istnieje prawomocne orzeczenie sądowe nakazujące np. przedsiębiorcy wykonanie określonych czynności naprawczych – np. odbudowę chodnika na prywatnej posesji sąsiada – to taka czynność powinna zostać wykonana w podanym w wyroku terminie, czyli w ciągu dwóch tygodni. W przeciwnym razie przedsiębiorca naraża się na konsekwencje prawne. Na szczególną uwagę zasługuje art. 1050 kodeksu postępowania cywilnego. Z jego treści wynika, że jeżeli dłużnik ma wykonać czynność, której inna osoba wykonać za niego nie może, a której wykonanie zależy wyłącznie od jego woli, sąd, w którego okręgu czynność ma być wykonana, na wniosek wierzyciela po wysłuchaniu stron wyznaczy dłużnikowi termin do wykonania i zagrozi mu grzywną na wypadek, gdyby w wyznaczonym terminie czynności nie wykonał. Inaczej mówiąc: sąd w pierwszym etapie wyznacza dłużnikowi termin do wykonania czynności wynikającej z wyroku i jednocześnie wskazuje na zagrożenie grzywną na wypadek niewykonania ww. czynności w terminie. W drugim etapie nakłada już grzywnę w wysokości wskazanej w pierwszym etapie, a jednocześnie wyznacza nowy termin i wskazuje, że zostanie nałożona wyższa grzywna.
Wysokość grzywny nie jest sztywna, jak bowiem wynika z art. 1052 k.p.c. w jednym postanowieniu sąd może wymierzyć grzywnę nie wyższą niż 15 tys. zł, chyba że dwukrotne jej wymierzenie okazało się nieskuteczne. Przy czym ogólna suma grzywien w tej samej sprawie nie może przewyższać miliona złotych. W razie wykonania czynności przez dłużnika lub umorzenia postępowania grzywny niezapłacone do tego czasu ulegają umorzeniu.
A zatem przedsiębiorcy nie opłaca się zwlekać z naprawą chodnika. Sąsiad, który uzyskał wyrok nakazujący odbudowę, może skutecznie wymóc na przedsiębiorcy wykonanie prac, bowiem sąd może stosować grzywny, i to wielokrotnie.
Podstawa prawna
• art. 1050, art. 1052 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1575; ost zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1578)