Sędzia Maciej Nawacki stał się znany szerszej opinii publicznej po tym, jak w lutym tego roku podarł trzy uchwały olsztyńskich sędziów. Zawierały one żądanie przywrócenia do pracy sędziego Pawła Juszczyszna oraz wezwanie do dymisji nowej KRS, której członkiem jest także sędzia Nawacki. Za ten czyn prezes olsztyńskiego sądu rejonowego usłyszał zarzut dyscyplinarny. To jednak nie przeszkodziło dziś radzie po raz kolejny forsować sędziego Nawackiego do sądu wyższej instancji. I to pomimo tego, że sporządzający w jego sprawie ocenę wizytator napisał, że „wyeliminowanie w Jego pracy stwierdzonych mankamentów wymagałoby jeszcze kilku lat orzekania w sprawach gospodarczych, w warunkach dających więcej czasu na sprawne podejmowanie przemyślanych i rozważnych decyzji”. Nawacki ma trafić właśnie do wydziału gospodarczego olsztyńskiego sądu okręgowego.
Maciej Nowacki to kolejny sędzia po m.in. Grzegorzu Furmankiewiczu i Dagmarze Woickiej–Pawełczyk, którzy w czasie kadencji w KRS otrzymuje od tego organu rekomendację do sądu wyższego rzędu.