Od października prezydent nie nominował ani jednego sędziego sądu powszechnego. Nie miał za to oporów, żeby zasilić kadrowo Sąd Najwyższy.
Sądy zaczynają powoli wracać do pracy po przymusowej kwarantannie związanej z sytuacją epidemiczną w kraju. I choć w tym okresie wpływ spraw został ograniczony, to należy się spodziewać, że teraz będzie on kilkukrotnie wyższy. Kryzys z całą pewnością bowiem wygenerował nowe spory, które ostatecznie będą musiały być rozstrzygnięte właśnie przez sądy. Tymczasem te nadal pozostają niedoetatyzowane. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że na koniec 2019 r. łącznie wakatów orzeczniczych było 687, z czego najwięcej w sądach okręgowych – 426.

Powody problemów