Czwartkowa uchwała trzech Izb SN ma moc zasady prawnej, wiążącej wszystkie składy orzekające Sądu Najwyższego i rozstrzyga w sposób wiążący - uznała Izba Cywilna SN w odpowiedzi na grudniowe pytanie Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

W komunikacie zamieszczonym w poniedziałek na stronie SN przekazano, iż w piątek Izba Cywilna zajmowała się zagadnieniem prawnym skierowanym 11 grudnia zeszłego roku do SN przez Sąd Apelacyjny w Katowicach.

Pytanie dotyczyło tego, czy można uznać za należycie obsadzony sąd, jeśli orzekający sędzia został wyłoniony już przez KRS w obecnym składzie. "Czy udział Krajowej Rady Sądownictwa, której skład ukształtowano w wyniku wyboru przez Sejm RP piętnastu sędziów w trybie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o KRS (...), w procesie powołania sędziego będącego członkiem składu orzekającego stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę do uznania, że skład sądu jest sprzeczny z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 kpc?" - brzmiało pytanie skierowane przez katowicki SA do SN.

Jak poinformowano w komunikacie SN w piątek - po rozpoznaniu tego zagadnienia prawnego - odmówiono podjęcia uchwały.

W uzasadnieniu decyzji SN przypomniał, że w czwartek 23 stycznia zapadła uchwała połączonych Izb SN: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. "Uchwała ta ma moc zasady prawnej, wiążącej wszystkie składy orzekające SN i rozstrzyga (...) w sposób wiążący zagadnienie prawne przedstawione w niniejszej sprawie, co w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego prowadzi do konieczności odmowy podjęcia uchwały" - zaznaczono.

W ubiegły czwartek trzy Izby SN podjęły uchwałę dotyczącą udziału w składach orzeczniczych sędziów nominowanych przez obecną KRS. Z dokonanej przez SN wykładni prawa wynika, że nienależyty jest skład Sądu Najwyższego, jeśli bierze w nim udział sędzia wyłoniony przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną w trybie zapisanym obecnie w ustawie o KRS. W sądzie powszechnym nienależyta obsada sądu ma miejsce, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy sędzia wyłoniony przez obecną KRS, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności.

Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia oraz do orzeczeń, które zostaną wydane w toczących się w tym dniu postępowaniach na podstawie Kodeksu postępowania karnego przed danym składem sądu. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN - uchwała ma zastosowanie do jej orzeczeń bez względu na datę ich wydania.

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadczyło, że uchwała SN nie wywołuje skutków prawnych i została wydana z rażącym naruszeniem prawa.

Pytanie, w związku z którym SN odmówił w piątek podjęcia uchwały, było jednym z trzech takich pytań skierowanych przez katowicki SA. W grudniu rzecznik dyscyplinarny sędziów informował, iż jego zastępca Przemysław Radzik wszczął postępowania dyscyplinarne wobec sędzi Aleksandry Janas i Ireny Piotrowskiej w związku z takim pytaniem do SN. Sędziom przedstawiono zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień poprzez "przyznanie sobie kompetencji do ustalania i oceny sposobu działania konstytucyjnych organów państwa". Do Izby Dyscyplinarnej SN wpłynęły także wnioski sędziego Radzika o zawieszenie obu sędzi.