Jak przekazał w czwartek rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski wniosek skierowany do rzecznika dyscyplinarnego SN sędziego Andrzeja Tomczyka ma związek z wydarzeniami towarzyszącymi rozpoznawaniu w SN odwołania sędziego Waldemara Żurka od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa dotyczącej przeniesienia go do innego wydziału krakowskiego sądu.
Niedawno - 8 marca - w SN zapadły dwa postanowienia dwóch Izb w sprawie sędziego Żurka. Wówczas Izba Kontroli Nadzwyczajnej, której prezesem jest Lemańska - przed południem - odrzuciła odwołanie tego sędziego od uchwały KRS. Z kolei - po południu - Izba Cywilna SN odroczyła do 20 marca posiedzenie w sprawie wyłączenia sędziów Izby Kontroli SN od rozpoznawania tego odwołania.
Przedpołudniową decyzję SN podjął wtedy w jednoosobowym składzie, w którym zasiadał sędzia Stępkowski. Nie był on objęty wnioskiem o wyłączenie, gdyż do pełnienia urzędu sędziego w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej został powołany już po złożeniu tego wniosku. Posiedzenie w tej sprawie zostało wyznaczone dzień wcześniej - 7 marca.
Z kolei posiedzenie Izby Cywilnej w składzie trojga sędziów, które odbyło się 8 marca po południu, zostało wyznaczone 7 lutego. Jak informowano, w podjętym wtedy postanowieniu Izba Cywilna postanowiła odroczyć swoje posiedzenie, a postanowienie podjęto na podstawie akt sprawy, pozostających do 8 marca włącznie "do dyspozycji sędziów orzekających w przedmiocie wniosku o wyłączenie".
W czwartek sędziowie Izby Cywilnej przedstawili składowi siedmiu sędziów tej Izby pytanie, czy niedawna decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej o odrzuceniu odwołania sędziego Żurka od uchwały KRS jest ważna i obowiązująca.
Sformułowane pytanie dotyczy tego, czy "postanowienie o odrzuceniu wniesionego do SN odwołania od uchwały KRS, wydane w jednoosobowym składzie, w którym zasiadała osoba powołana do pełnienia urzędu sędziego SN mimo uprzedniego zaskarżenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego uchwały KRS obejmującej wniosek o powołanie tej osoby do pełnienia urzędu sędziego (...), istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym i kończy postępowanie wszczęte wniesieniem tego odwołania". Ponadto zapytano, czy znaczenie dla rozstrzygnięcia "ma okoliczność, że NSA przed doręczeniem aktu powołania do pełnienia urzędu sędziego SN wstrzymał wykonanie uchwały KRS".
Sędzia Stępkowski - cytowany przez Prawo.pl - mówił kilka dni temu, że Izba Kontroli, jako właściwa do rozstrzygnięcia sprawy głównej, kilkukrotnie występowała do Izby Cywilnej o udostępnienie akt, jednak za każdym razem spotykała się z odmową i z tego powodu rozstrzygnięcie zapadło na podstawie akt zastępczych. Jak dodawał w wypowiedzi dla tego portalu nie był objęty wnioskiem o wyłączenie, a prezes Lemańska uznała, że ta przeciągająca się sprawa może dzięki temu zostać rozstrzygnięta i wyznaczyła mu posiedzenie celem rozpatrzenia dopuszczalności odwołania sędziego Żurka.
Sprawa odwołania sędziego Żurka oraz wniosku o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN miała początek, gdy decyzją prezes Sądu Okręgowego w Krakowie i członkini obecnej Krajowej Rady Sądownictwa Dagmary Pawełczyk-Woickiej sędzia Żurek, rzecznik poprzedniej KRS, został w końcu sierpnia zeszłego roku przeniesiony z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Krakowie.
Żurek odwołał się od tej decyzji do KRS, która umorzyła postępowanie w jego sprawie. Z kolei od decyzji KRS sędzia wniósł odwołanie do SN, a w listopadzie zeszłego roku do Izby Cywilnej trafił jego wniosek o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej oraz Izby Dyscyplinarnej SN.
"Moim zdaniem żadna z osób wyznaczonych przez nową KRS nie powinna orzekać w SN do czasu rozstrzygnięcia sprawy Rady przez Trybunał Sprawiedliwości UE" - mówił PAP niedawno sędzia Żurek. Mówiąc o postanowieniach, które zapadają w jego sprawie przed SN, oceniał, że "może to oznaczać bardzo niebezpieczny dualizm prawny".
Przeniesienie sędziego do innego wydziału nie wymaga jego zgody, jeśli oba wydziały rozpoznają sprawy z tego samego zakresu. Według sędziego Żurka I wydział cywilny i wydział II cywilno-odwoławczy nie są tożsame i nie są w nich rozpoznawane te same sprawy, zatem przeniesienie go jest bezpodstawne.