Może nastręczyć to wymiarowi sprawiedliwości wielu trudności, bo zabezpieczenia dotyczą na przykład dawno zezłomowanych aut, których właściciele już nie żyją.
1 stycznia 2018 r. minęło 20 lat od wejścia w życie ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2017). Zgodnie z jej art. 18a po upływie dwóch dekad zastaw podlega wykreśleniu z urzędu, chyba że strony postanowią o jego utrzymaniu (termin ten można wydłużyć maksymalnie o 10 lat).
Oznacza to, że pierwsze ustawione zabezpieczenia, które w 1998 r. były wpisywane do rejestru, właśnie powinny być wykreślane – oczywiście jeśli wcześniej zastawca (czyli właściciel rzeczy) lub zastawnik (wierzyciel) nie wystąpili do sądu o wykreślenie zastawu, bo pożyczka, która była w ten sposób zabezpieczona, została spłacona. Choć dopilnowanie tego leży w interesie zastawcy, często on tego nie robi.

Tony papieru do przejrzenia

Sądy rejestrowe muszą teraz przejrzeć rejestry, zidentyfikować zastawy ustanowione w 1998 i 1999 r. oraz wszcząć procedurę zmierzającą do ich usunięcia. Warto dodać, że o ile dziś rejestr jest prowadzony w formie elektronicznej, o tyle wtedy akta prowadzone w papierowej formie.
Tylko w XI wydziale gospodarczym Rejestru Zastawców Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy trzeba będzie pod tym kątem przejrzeć ok. 200 tys. spraw. W pierwszym roku funkcjonowania ustawy w rejestrze zastawów dokonano ponad 120 tys. wpisów. Według szacunków Ministerstwa Sprawiedliwości z tego ok. 11 tys. może podlegać automatycznemu wykreśleniu. W Gdańsku jest ich ok. 4 tys. Pozostałe sądy rejestrowe z dwudziestoletnim stażem (Kraków i Lublin) nie udzieliły nam odpowiedzi.

Pisz na Berdyczów

Choć wykreślenie zastawów powinno nastąpić z mocy prawa, w sądach rejestrowych niewiele się w tej sprawie dzieje. Wszystko dlatego, że decyzja o tym musi być wydana w formie postanowienia. W Gdańsku wystarczyło próbne przeprowadzenie procedury, by na jaw wyszły wszystkie związane z tym trudności. Jedną z nich jest to, że zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego o fakcie wykreślenia zastawu należy zawiadomić strony.
ikona lupy />
Co może być przedmiotem zastawu / DGP
– Po tak długim czasie mamy problemy z doręczeniami, bo zdarza się, że strona zmieniła adres lub zmarła. Czekamy na wytyczne z resortu sprawiedliwości dotyczące tego, jak postępować – mówi Teresa Urbanowicz z Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.

Szukaj wiatru w polu

Większość zabezpieczeń rejestrowanych w latach 1998 i 1999 to zastawy na pojazdach. Wiele z nich już nawet nie jeździ po drogach, bo zostały zezłomowane. Stronami umów zastawniczych były banki jako zastawnicy i osoby fizyczne jako zastawcy.
– O ile ustalenie następców prawnych działających wówczas banków wydaje się nie nastręczać problemów, o tyle z uwagi na upływ czasu w wielu przypadkach działający z urzędu sąd stanie przed koniecznością zawieszenia postępowania wobec śmierci strony – informuje sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Ze wstępnej kwerendy akt wykonanej w stołecznym sądzie rejestrowym wynika, że wielu zastawców to osoby urodzone w latach 30. XX w. W rezultacie sądy będą umarzać postępowanie z powodu niezgłoszenia się następców prawnych zmarłych stron. A to oznacza, że do wykreślenia nie dojdzie.

Przepis do pilnej zmiany

Dlatego zanim warszawski sąd rejestrowy podjął czynności na podstawie art. 18a ustawy o zastawie rejestrowym, wystąpił do Ministerstwa Sprawiedliwości z propozycją pilnej zmiany tego przepisu.
– Celem art. 18a jest wykreślenie zastawu, który wygasł ex lege. Znaczny upływ czasu powoduje, że skuteczne doręczenie odpisów postanowień o wykreśleniu będzie w wielu przypadkach niemożliwe, a postępowania będą zawieszane i umarzane bez osiągnięcia oczekiwanego skutku – zwraca uwagę w piśmie do resortu Aleksandra Ziółkowska-Majkowska, wiceprezes stołecznego sądu rejonowego ds. sądu rejestrowego.
Podkreśla, że kwestie związane z art. 18a nie mają charakteru jednorazowego. To nowa kategoria spraw, które będą się toczyły przed sądem rejestrowym, dlatego niezbędne jest rozwiązanie, które zagwarantuje jednolitą praktykę orzeczniczą w skali kraju.
Chodzi o taką zmianę przepisów, by czynność wykreślenia miała charakter techniczny, bez potrzeby wydawania postanowienia. Dzięki temu po dokonaniu analizy akt referendarz mógłby po prostu umieszczać w Centralnej Informacji Rejestru Zastawów informację, że zastaw został wykreślony na mocy art. 18a.
Resort sprawiedliwości prowadzi prace nad taką zmianą. Do czasu nowelizacji przepisów sądy rejestrowe nie będą usuwać nieaktualnych treści.