Dziś dane z tego rejestru udostępnia MSWiA. Od stycznia będzie to robić 2,5 tys. urzędów gmin. Ale im bliżej wejścia w życie nowych zasad, tym pomysł budzi więcej wątpliwości.
Zmiany przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ewidencji ludności, przygotowany przez resort spraw wewnętrznych i administracji (obecnie jest na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów).
Z technologicznego punktu widzenia wydaje się, że kierunek obrany przez ministerstwo jest słuszny. Skoro i tak od marca 2015 r. wszystkie gminy w kraju są podpięte do centralnego rejestru PESEL, to dlaczego nie sprawić, by w dowolnym urzędzie uprawnione podmioty (np. sądy, prokuratura, komornicy) mogły pozyskać z niego dane.