Nie traktuję orzeczenia ETPCz ws. ekshumacji jako porażki prokuratury w okresie, kiedy jestem Prokuratorem Generalnym, ponieważ prokuratura robiła to co do niej należy - ocenił Zbigniew Ziobro. "Można to orzeczenie interpretować jako porażkę prokuratury za czasów PO" - dodał.

W czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że w sprawie Ewy Solskiej i Małgorzaty Rybickiej przeciw Polsce, dotyczącej ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej, naruszono artykuł 8. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dot. prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Trybunał orzekł też, że Polska ma zapłacić każdej ze skarżących 16 tys. euro odszkodowania.

Ziobro odnosząc się do wyroku ETPCz powiedział, że nie traktuje go jako porażki obecnej prokuratury. "Nie traktuję tego rozstrzygnięcia jako porażki prokuratury, ponieważ prokuratura robiła to, co do niej należy, przynajmniej ta prokuratura, która jest w okresie, kiedy ja jestem Prokuratorem Generalnym" - wskazał.

"Można to orzeczenie interpretować jako porażkę prokuratury w okresie, kiedy rządziła PO. Wtedy prokuratura nie wywiązała się ze swoich zadań, które nakłada na nią ustawa. Bowiem Kodeks postępowania karnego nie daje możliwości wyboru, ale nakazuje w sposób bezwzględny w każdym wypadku, kiedy dochodzi do zdarzenia mogącego być przestępstwem, przeprowadzić sekcję zwłok osób, które uczestniczyły w tym zdarzeniu" - zaznaczył Ziobro.

Szef MS dodał, że sekcja zwłok powinna być przeprowadzona niezwłocznie po przewiezieniu ciał ofiar katastrofy smoleńskiej do Polski. "Problem polega na tym, że ta sekcja nie została przeprowadzona, wtedy kiedy ciała trafiły do Polski, niezwłocznie. Rzeczywiście doszło do pewnego zdarzenia, które nie powinno mieć miejsce i ma reperkusje w wyroku ETPCz, mianowicie do konieczności ekshumacji ciał w wyniku tego, że zaniechano czynności, wtedy kiedy powinny one być przeprowadzone. Nie przeprowadzono wymaganych bezwzględnie przez polskie prawo sekcji zwłok katastrofy" - oświadczył Ziobro.