"Z mojej inspiracji prokurator krajowy Bogdan Święczkowski 20 września wydał zarządzenie, którym powołał w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej (i Korupcji w Krakowie - PAP) prokuratorskie Archiwum X" - poinformował w czwartek w radiowej Jedynce szef MS.
Ziobro zwrócił uwagę, że "Archiwum X" od dłuższego czasu działa w policji i "sprawdza się bardzo dobrze". "Chciałbym, żeby również w prokuraturze, tak jak i w policji, wyspecjalizował się wydział konkretnie krakowski, do prowadzenia tego typu postępowań. Zobaczymy, jakie przyniesie to efekty" - powiedział.
Jak wyjaśnił, "Archiwum X" w Krakowie "ma służyć zajmowaniu się najtrudniejszymi sprawami związanymi przede wszystkim z zabójstwami sprzed lat, które jest ekstremalnie trudno wyjaśniać". "Często wyzwaniem dla prokuratury jest zabójstwo, które miało miejsce dopiero co" - wskazał Ziobro.
Jak dodał, takich spraw jest wiele. "Wyraziłem zgodę jako prokurator generalny na prowadzenie postępowań związanych z zabójstwem studentki religioznawstwa w Krakowie, która została odarta ze skóry i wszystko wskazuje na to, że poddana ogromnym cierpieniom i torturom przed śmiercią. Fragmenty jej ciała zostały znalezione w Wiśle przed laty. W tej sprawie zostało zatrzymany człowiek, który jest podejrzewany o to przestępstwo" - podkreślił Ziobro.
"To są sprawy ekstremalnie trudne, wymagające ogromnego doświadczenia i wiedzy ze strony prokuratorów i policjantów, sięgania po najnowsze techniki i wiedzy. I dlatego takie +Archiwum X+ jest potrzebne, ponieważ pracujący tam ludzie muszą charakteryzować się bardzo dużą wiedzą, pewnymi też i predyspozycjami, pewną pasją, z którą podchodzą do tej pracy, i możliwościami sięgania po najnowsze techniki śledcze nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie" - przekonywał minister.
We wtorek Sąd Apelacyjny w Krakowie zdecydował o przedłużeniu do 26 marca aresztu wobec Roberta J., podejrzanego o brutalne zabójstwo studentki UJ Katarzyny Z. w 1998 r.
Robert J. został zatrzymany i aresztowany w październiku ubiegłego roku. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo studentki Uniwersytetu Jagiellońskiego Katarzyny Z., której szczątki - fragmenty skóry i ciała - wyłowiono z Wisły 7 i 14 stycznia 1999 r. Jej tożsamość ustalono dzięki badaniom genetycznym; kobieta zaginęła w listopadzie 1998 r.
Robert J. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się do winy. Jak podała Prokuratura Krajowa, złożył obszerne wyjaśnienia, ale odmówił odpowiedzi na niektóre pytania. W przypadku uznania winy Robertowi J. grozi kara więzienia na czas nie krótszy niż 12 lat, 25 lat lub dożywocie.