"Ograniczenie ryzyka działania na rzecz innego państwa przez osoby sprawujące funkcje publiczne wymusza bardziej rygorystyczne wymagania państwa wobec tych osób" - zaznaczył wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak w tym piśmie, zamieszczonym w środę na stronie RPO.
Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, wprowadziła także zmiany w przepisach o ustroju sądów. Dodany został m.in. wymóg, że sędzią może być tylko osoba, która posiada wyłącznie obywatelstwo polskie. "Sędzia albo asesor sądowy, który w dniu wejścia w życie ustawy nie spełnia wymogu posiadania wyłącznie obywatelstwa polskiego, powinien w terminie sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy zrzec się obywatelstwa obcego państwa. W przypadku bezskutecznego upływu terminu (...) stosunek służbowy sędziego albo asesora sądowego wygasa" - stanowi ustawa.
Rozwiązanie takie krytykował RPO Adam Bodnar. Podczas prac legislacyjnych nad ustawą w listopadzie i grudniu zeszłego roku wskazywał, że w ustawie zawarto przepis skutkujący ograniczeniem dostępu do służby publicznej wobec sędziów, asesorów i ławników. "Jest to rozwiązanie niezwykle krzywdzące dla osób, które mają takie, a nie inne losy rodzinne, dla których kwestia obywatelstwa podwójnego czy tzw. obywatelstwa wielokrotnego, to jest konsekwencja takiego, a nie innego ukształtowania życia" - mówił RPO.
Zdaniem Rzecznika "w praktyce procedura zrzeczenia się obywatelstwa innego państwa może być związana ze spełnieniem szeregu wymogów określonych w prawie danego państwa" i w związku z tym może to prowadzić do przekroczenia półrocznego terminu.
W związku z wyrażanymi wątpliwościami Bodnar skierował pismo do resortu sprawiedliwości, na które w tym tygodniu otrzymał odpowiedź.
Wiceminister Piebiak w tej odpowiedzi przypomniał, że wymóg posiadania wyłącznie polskiego obywatelstwa dotyczy również m.in. prokuratorów, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Krajowej Administracji Skarbowej, prezesa i członków kolegium IPN, szefów ABW i AW.
"Ponadto należy zauważyć, że w odniesieniu do sędziów nie jest kwestionowane ograniczenie ich prawa do wolności zrzeszania się w związkach zawodowych, przynależności do partii politycznych, wolności wyboru miejsca pracy rozumianego jako brak konstytucyjnego prawa podmiotowego do żądania określenia miejsca wykonywania funkcji urzędowej ani zmiany okręgu sądowego" - zaznaczył.
"Wprowadzone zmiany statuujące warunek posiadania wyłącznie obywatelstwa polskiego w odniesieniu do sędziów są uzasadnione z uwagi na ustawowe zadania tej grupy zawodowej oraz fakt, że pełniona przez nich służba związana jest z wykonywaniem władzy publicznej oraz realizacją polityki bezpieczeństwa wewnętrznego państwa" - napisał Piebiak.
Jak wskazał "nie można również uznać, że dostęp do służby publicznej jest ograniczony dla obywatela polskiego, który posiada obywatelstwo innego państwa, bowiem przy zrzeczeniu się obywatelstwa może o określoną funkcję się ubiegać".
Wiceminister wskazał także, że w określonym ustawą półrocznym terminie "wymagane jest podjęcie przez sędziego, albo asesora sądowego czynności w sposób jednoznaczny wskazujących na zamiar zrzeczenia się obywatelstwa obcego państwa".
"Dalsze czynności - ze strony właściwych organów - są niezależne od sędziego albo asesora sądowego, którzy chcą zrzec się obcego obywatelstwa. Wobec tego nie można od nich wymagać, aby w określonym przez ustawę terminie sześciu miesięcy nastąpił skutek w postaci utraty obywatelstwa państwa obcego. Należy uznać, że wystarczające jest podjęcie i wykazanie przez sędziego albo asesora sądowego czynności w wyżej wskazanym terminie oraz zawiadomienie o tym ministra sprawiedliwości z zachowaniem drogi służbowej" - wyjaśnił Piebiak.
W maju media informowały, że - w zebranych w sądach po zmianach ustawowych oświadczeniach - dotychczas na blisko 10 tys. sędziów i asesorów sądowych sześciu sędziów i pięciu asesorów przyznało, że posiada wielokrotne obywatelstwo. Zgodnie z ustawą mają czas na zrzeczenie się obcego obywatelstwa do 3 października.