Minister sprawiedliwości odwołał trzech wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie. Miało to związek z upływem kadencji Małgorzaty Kluziak na stanowisku prezesa tego sądu. Jej następczynią, decyzją Zbigniewa Ziobry, została Joanna Bitner.
Sędzia Bitner do tej pory nie pełniła żadnych funkcji kierowniczych w SO w Warszawie, orzekała zaś w III Wydziale Cywilnym tego sądu. I to na jej wniosek MS zdecydował o odwołaniu z funkcji dotychczasowych wiceprezesów ds. karnych, ds. cywilnych i ds. gospodarczych. Pokłosiem tych ruchów jest zmiana na stanowisku rzecznika prasowego. Sędzia pełniąca tę funkcję zdecydowała sama o złożeniu rezygnacji.
O tym, że SO w Warszawie jest źle zarządzany, wiceminister Łukasz Piebiak mówił na łamach DGP już w pierwszych dniach sierpnia. Sugerował, że będzie on jednym z pierwszych, w których dokonywane będą zmiany kadrowe na podstawie zmodyfikowanych przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych. Nowelizacja (Dz.U. z 2016 r. poz. 1452) weszła w życie 12 sierpnia. Na jej gruncie minister sprawiedliwości może w sposób dowolny, bez konieczności konsultowania ze środowiskiem sędziowskim, decydować o obsadzie stanowisk funkcyjnych w sądach.
Dlatego każda z decyzji podjętych ostatnio przez MS wywołuje poruszenie. Tak było też z powołaniem na stanowisko prezesa SO w Szczecinie Macieja Strączyńskiego. To były prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, w którym blisko współpracował z obecnym wiceministrem Łukaszem Piebiakiem. Ten pełnił wówczas w stowarzyszeniu funkcję wiceprezesa zarządu.