"Rz" napisała w piątek o pięciu umowach o dzieło, w których szef Biura TK w 2015 r. zleca przygotowanie "projektu orzeczenia". Wykonawcy za swoją pracę otrzymywali 4-10 tys. zł. W sprawach tych sędzią sprawozdawcą był sędzia Biernat. Była też - o czym informowała gazeta- jeszcze przynajmniej jedna umowa innego sędziego. Umowy - jak napisała "Rz" - zobowiązywały wykonawcę do zebrania materiałów i przygotowania projektu orzeczenia wraz z analizą prawną i wnioskami do konkretnej sprawy w ścisłym kontakcie z jej sprawozdawcą.
W czwartek portal wPolityce.pl opisał umowy, z których wynika, że w tym procederze brał udział także sędzia Piotr Tuleja. "Cztery umowy z zewnętrznym konsultantem były podpisywane od stycznia 2014 do grudnia 2015 roku. Dwie z nich opiewają na kwotę po 13 200 złotych, a jedna na kwotę 18 000 złotych" - czytamy na stronie wPolityce.pl.
"Wykonawca zobowiązuje się wykonać na rzecz zamawiającego dzieło polegające na przygotowaniu projektów orzeczeń, sporządzaniu analiz sądów krajowych, międzynarodowych i innych Trybunałów oraz opinii prawnych zwanych dalej +częściami dzieła+ niezbędnych w sprawach prowadzonych przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Piotra Tuleję" - czytamy w cytowanej przez portal umowie, która obejmuje okres od 1 lipca 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku.
Z analizy rachunków dotyczących cytowanej umowy oraz protokołów zdawczo – odbiorczych wynika, że za kwotę 18 000 złotych konsultant wykonał m.in. projekt uzasadnienia w sprawie SK 32/14, która dotyczyła praw autorskich - podaje portal i przytacza dalszą część umowy: "Zaskarżony przepis umożliwiał dochodzenie przez uprawnionego zryczałtowanego odszkodowania, jeżeli inny podmiot w sposób zawiniony naruszył jego autorskie prawa majątkowe. Wysokość odszkodowania została ustalona jako +trzykrotność stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu+".
Jak podaje portal, w zakresie tej samej umowy konsultant przygotowywał również postanowienia m.in. w sprawie SK 19/14, dotyczącej zasad wypłaty świadczeń z pomocy społecznej. Koszt takiej pracy to około 3 tysiące złotych brutto.
Zdaniem wPolityce.pl, w tych umowach nie ma zapisu o przygotowywaniu projektów „orzeczeń”. "To jednak nie przeszkadzało Trybunałowi kierowanemu przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego, zlecać konsultantowi właśnie projekty orzeczeń. Tak było w sprawie SK 35/12. W protokole zdawczo-odbiorczym datowanym na 26 lutego 2014 roku widnieje wyraźny zapis o przygotowanym przez zewnętrznego fachowca +projekcie orzeczenia+" - czytamy na stronie.