Sprawa rozpoczęła się od sporu, który powstał pomiędzy kierowcą samochodu zatrzymanego z powodu jazdy bez włączonych świateł a policjami przeprowadzającymi kontrolę. Funkcjonariusze zaczęli bowiem wypytywać kierowcę o znajomość przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym, po czym uznali, że ma on znaczące braki wiedzy w tym zakresie.
W wyniku niniejszej rozmowy, starosta wszczął postępowanie i skierował przepytywanego wcześniej kierowcę na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy w formie egzaminu państwowego. Od tej decyzji kierowca złożył odwołanie. Po niekorzystnym dla niego rozstrzygnięciu Samorządowego Kolegium Odwoławczego, sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, gdzie kierowca domagał się uchylenia zaskarżonej decyzji.
Jak uznał WSA w Gliwicach, skarga kierowcy zasługiwała na uwzględnienie. Wyjaśniono, że, sprawdzeniu kwalifikacji w formie egzaminu państwowego podlega osoba posiadająca prawo jazdy lub pozwolenie na kierowanie tramwajem w razie uzasadnionych zastrzeżeń co do jej kwalifikacji. Zgodnie z przepisami, funkcjonariusz po stwierdzeniu uzasadnionych i poważnych zastrzeżeń co do kwalifikacji kierującego pojazdem, może wystąpić o skierowanie takiej osoby na egzamin sprawdzający te kwalifikacje. Jednak w opisywanym przypadku, kierowca poruszał się po drodze publicznej bez włączonych świateł i został za to ukarany grzywną. Wyjaśnił, że prowadził samochód swojej matki, który to pojazd nie był wyposażony w system włączający automatycznie światła do jazdy dziennej. Jak ocenił WSA, okoliczność ta w żaden sposób nie wskazuje na "poważne zastrzeżenia co do kwalifikacji tej osoby" i nie mogła skutkować skierowaniem na egzamin w zakresie kontrolnego sprawdzenia kwalifikacji. Sąd doszedł więc do wniosku, że skierowanie na egzamin państwowy nastąpiło z powodu stwierdzenia przez funkcjonariusza policji w trakcie kontroli, iż kierujący pojazdem "posiada braki w wiedzy z tego zakresu". Fakt ten ustalono to w drodze "rozpytania o przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym".
Jak podkreślił WSA, żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie przyznaje organom policji uprawnienia do "rozpytywania" kierujących pojazdami w przedmiocie znajomości przepisów dotyczących ruchu drogowego. Uzyskana w taki sposób wiedza nie może więc stanowić samoistnej przesłanki do stwierdzenia jakichkolwiek kwalifikacji kierującego pojazdem.
Sąd uznał ostatecznie, że wniosek o skierowanie na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy jest nieuzasadniony.
Podstawa prawna
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 29 grudnia 2016, sygn. akt II SA/Gl 651/16. Wyrok jest nieprawomocny.