Tylko do 6 proc. zamawiających, którzy wzięli udział w badaniu Urzędu Zamówień Publicznych, dotarły sygnały o nieprawidłowościach przy realizacji inwestycji z udziałem podmiotów trzecich. Za to co czwarty z nich przyznał, że firmy udostępniające na papierze swoje zasoby w praktyce nie uczestniczyły w realizacji przetargu.
Fikcyjne powoływanie się na kompetencje podmiotów trzecich od lat jest wskazywane jako jeden z największych problemów polskiego systemu zamówień publicznych. Na etapie przetargu wykonawca, który sam nie spełnia stawianych mu warunków, przedstawia oświadczenie innego przedsiębiorcy zapewniające o oddaniu do jego dyspozycji swoich zasobów. Najczęściej chodzi o doświadczenie w wykonywaniu określonych prac. Innymi słowy firma, która nie wybudowała ani jednego kilometra drogi, może podpierać się doświadczeniem innego przedsiębiorcy.
Problem w tym, że – jak pokazuje praktyka – potem ten bardziej kompetentny wykonawca w żaden sposób nie uczestniczy w realizacji zamówienia, co może świadczyć o tym, że doświadczenie zostało przekazane wyłącznie na papierze. Nierzadko mówi się wręcz o handlu referencjami.
UZP postanowił spytać zamawiających o ich doświadczenia w tym zakresie. Ankiety wypełniło 187 respondentów, zarówno tych organizujących kilkadziesiąt, jak i tylko kilka przetargów rocznie. Fakt, że 25 proc. z nich przyznało, że w praktyce firmy użyczające swoich zasobów nie uczestniczą w realizacji inwestycji, tylko potwierdza przypuszczenia, że często chodzi o fikcyjne przekazanie potencjału, wyłącznie na potrzeby przetargu.
Jeśli chodzi o nieprawidłowości (zauważyło je wspomniane 6 proc. zleceniodawców), to połowa z nich wynikała z tego, że podmiot trzeci nie wywiązał się właściwie z powierzonego mu zadania. Druga połowa nie została dopuszczona do realizacji zamówienia przez wykonawcę.
Badanie pokazuje też, że posługiwanie się zasobami podmiotów trzecich jest raczej regułą niż wyjątkiem. Z problemem spotkało się aż 60 proc. ankietowanych organizatorów przetargów. Najczęściej firmy podpierają się cudzą wiedzą i doświadczeniem (71 proc. odpowiedzi), potencjałem kadrowym (57 proc.) i potencjałem technicznym (35 proc.).
Niemniej problem ten już niedługo powinien zostać rozwiązany. Wchodząca w życie 28 lipca nowelizacja ustawy – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2016 r. poz. 1020) wprowadza bowiem zasadę, że firmy udostępniające swoje zasoby na etapie przetargu muszą następnie zostać zatrudnione jako podwykonawcy przy realizacji inwestycji. Zasada ta będzie obowiązywać w zakresie spełniania warunków dotyczących wykształcenia i kwalifikacji zawodowych, a także doświadczenia. Innymi słowy firma udostępniająca swoje zasoby nie będzie mogła poprzestać na złożeniu samego oświadczenia. Będzie musiała czynnie uczestniczyć w wykonaniu zamówienia.