Jeżeli rozwiązania jakiegoś problemu zaproponowane przez dyrektywę są alternatywne, to państwa członkowskie Unii muszą dokonać pełnej transpozycji albo jednej możliwości, albo obu. Niedopuszczalne jest wprowadzenie do krajowego porządku prawnego jedynie części każdej z przewidzianych ewentualności – orzekł luksemburski Trybunał Sprawiedliwości.

TS rozważał obowiązki legislacyjne państw UE na przykładzie Hiszpanii, oskarżonej przez Komisję Europejską o niepełną i nieterminową implementację przepisów dyrektywy 2002/91/WE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.
Unijna dbałość o przestrzeganie reguł ekologicznego ogrzewania wzięła kolejny raz górę nad ugruntowanymi metodami stanowienia prawa w państwie członkowskim. Hiszpania, która składa się z siedemnastu wspólnot autonomicznych, przyjęła bowiem na poziomie centralnym jedynie częściową transpozycję dyrektywy o minimalnych wymaganiach dla charakterystyki energetycznej budynków. Na poziomie lokalnym zaś dopuściła, by jedynie trzy wspólnoty autonomiczne zdążyły opublikować uchwały dotyczące stosowania wymaganych w Europie norm we właściwym czasie. Co gorsza, centralna regulacja dekretu królewskiego ograniczyła się do certyfikacji instalacji cieplnych tylko w domach istniejących. Pominęła natomiast kontrole efektywności w nowo powstających obiektach.
Z tych powodów Komisja wniosła do trybunału o stwierdzenie, że Hiszpania uchybiła obowiązkom państwa członkowskiego, niewłaściwie wprowadzając do krajowego systemu dyrektywę, a także nie notyfikując Komisji na czas swoich nowych regulacji.
Hiszpania broniła się argumentem, że wspólnoty autonomiczne nie mają obowiązku zgłaszania KE terminarzy kontroli kotłów grzewczych. Centralnie zaś postanowiono już, że tak jak tego wymaga dyrektywa, państwo podejmie akcję poradniczą wobec użytkowników kotłów. Nie towarzyszyła temu jedynie sprawozdawczość pokazująca, że jest to podejście równoważne temu, które alternatywnie przewidziała dyrektywa, a polegającemu na regularnym kontrolowaniu wszelkich instalacji ogrzewających budynki. Hiszpania nieopatrznie dodała w korespondencji z Komisją, że docelowo planuje wprowadzenie obydwu metod kontroli charakterystyki energetycznej.
W tej sytuacji Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że państwo członkowskie nie wypełniło swoich obowiązków prawodawczych należycie. I za kompletnie nie na miejscu zostały uznane argumenty, że spór jest wyłącznie natury formalnej, ponieważ w praktyce kontrola źródeł ciepła w hiszpańskich budynkach działa niezawodnie.
ORZECZNICTWO
Wyrok TS w sprawie C-67/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia